Jak zemścić się na ojcu? Mój ojciec strasznym alkoholikiem.Przez to bardzo często szarpie (ale mocno) moją mamę i czasem mnie.Kiedyś gdy była straszna awantura,moja babcia,która mieszka ze mną przyszła,bo wrzask roznosił się po całym domu i próbowała mu przetłumaczyć aby poszedł już spać (była 1 w nocy),a on kopną ją w
opracowanie: Minds Of Hope Pewnie większość z nas (jeśli nie każdy) chciałaby być tak silnym psychicznie, by dzielnie znosić stres, umieć przyjmować krytykę i znać swoją wartość, bez względu na to, co słyszy z “loży prześmiewców”. Prawda? Osoby silne psychicznie, wzmacniają swoją pewność siebie i hart ducha, pracując nad nimi dzień po dniu. Chcesz poznać ich sposób na to? To tylko 9 nawyków, o które troszczymy się każdego dnia…. a potem, to już …. Każdy, kto chce osiągać w życiu sukcesy (tak osobiste, jak i zawodowe), wie, że bez siły psychicznej jest to niezwykle trudna droga. Nie ważne, czy marzysz o byciu nadzwyczajnym managerem lub liderem, czy też chciałbyś osiągać doskonałe wyniki w jakiejkolwiek dziedzinie życia. Po pierwsze musisz tego bardzo chcieć, potem włożyć w to ogrom pracy a na koniec pamiętać, że nie ma efektów bez systematyczności i swojego rodzaju dyscypliny. To niejednokrotnie coś więcej niż “trudne”; to gotowość do ciężkiej, intensywnej pracy, której nie odpuścimy, nawet, gdy na drodze pojawią się przeszkody i zmagania. Osoby silne psychicznie są gotowe i otwarte na to, żeby wzmacniać swoją siłę i wytrzymałość mentalną sumiennie każdego dnia. Czy warto? Poznaj 9 nawyków, które w tym pomagają i sprawdź sam. Bądź gotów do nauki. Żyjemy w czasach technologii i IT, a mimo to, nie każdy z nas umie, a nawet nie bardzo chce, wykorzystywać to, co stwarzają nam owe technologie, do nauki czegoś nowego. Osoby silne mentalnie nie postrzegają uczenia jako żmudnego, długotrwałego procesu, a bardziej jako niezbędny, cykliczny zbiór aktywności, które pomagają wręcz rutynowo wzmacniać swoją siłę psychiczną i zasoby poznawcze. Nauka, to sposób na ciągły wzrost w wielce konkurencyjnym świecie. Możesz uczyć się studiując, ale możesz też być otwarty na to, co każdego dnia zaobserwujesz wokół siebie lub usłyszysz od swoich kolegów, przełożonych lub podwładnych. Po prostu otwórz się. Bądź gotów do adaptacji. To jedno jest pewne – zmiana jest stałym elementem w życiu; naucz się radzić sobie z nią, bo nic nie pozostaje takie samo przez dłuższy czas – od prozaicznych spraw (wypisujący się codziennie długopis, znoszone – choćby najbardziej eleganckie ubranie, poprzez nasze relacje z ludźmi wokół, aż po nasze ciało i mózg). Zmiana angażuje nasze zasoby mentalne, które im bardziej są elastyczne, tym łatwiej sobie z takimi sytuacjami, szczególnie niezależnymi od nas, radzą. Nie ma co marnować czasu, ani energii na szukanie winnych lub narzekanie, kiedy przychodzi nowe/inne, dlatego lepiej od razu nauczyć się pracować nad szukaniem rozwiązań, niezależnie od zmieniających się okoliczności. Dawaj. Ludzie sukcesu, to ludzie, którzy potrafią dawać. Trzeba mieć w sobie siłę, by dać coś dodatkowego z siebie, nie oczekując niczego w zamian. To tak, jakbyś zdecydował, że bierzesz udział w charytatywnym meczu, w którym wylejesz siódme poty, a przecież nie zapłacą ci za to żadnej złotówki. A jednak, takie działanie, to niezwykła pożywka dla naszej mentalnej mocy. Raz spróbujesz – od małego gestu, po duże akcje, i nie będziesz chciał przestać. Daj coś innym od siebie i poczuj, jak rośnie twoja moc. Proś, kiedy potrzebujesz. Każdy z nas ma potrzeby. Nie licz na to, że inni domyślą się, jakie są twoje. Jeśli czegoś naprawdę potrzebujesz, nie bój się o to prosić. Jeśli nie usłyszą za pierwszym razem, a jesteś przekonany, że tego właśnie chcesz – a ty swoimi potrzebami nie krzywdzisz innych, nie bój się prosić ponownie. Najważniejsze jest nie tylko, by prosić, ale kiedy ktoś tobie odmawia – pamiętaj, ma do tego prawo (!), to zapytaj: “dlaczego nie możesz tego dla mnie zrobić?”. Dopiero wówczas poczujesz jak wielką masz siłę i ile jeszcze możesz osiągnąć! Myśl nieszablonowo. Siłacze mentalni, to osoby, które samodzielnie kreślą mapy swojego życia. Czasami, by być w tym skutecznym, trzeba być kreatywnym i myśleć nieszablonowo. Nie da się osiągnąć celów siedząc cały czas w swoim kubiku, czyli w swojej strefie komfortu i trzymając się ściśle tego, co mamy zapisane w “opisie stanowiska zawodowego”. Najważniejsze, by odważyć się i dać sobie prawo do podejmowania kolejnych prób, testowania. Niech każda próba będzie ukierunkowana na poszukiwanie sposobów rozwiązania problemów i sprawdzania wszelakich możliwości. Twój umysł ci za to podziękuje. Wierz w siebie. Jeśli ty nie wierzysz w siebie, to kto? Nieważne co inni mówią o tobie, najważniejsze, co ty masz do powiedzenia. Wszyscy w jakiś sposób, codziennie stawiamy czoła wyzwaniom, dlatego kiedy jesteś zdecydowany i konsekwentny w swoich pragnieniach, możesz osiągnąć rzeczy, które na pozór wydają się niemożliwe. Nie martw się tym, że masz wątpliwości – każdy rozsądny i inteligentny człowiek je ma, ale to tylko oznacza, że możesz sobie zaufać i każdego dnia, małymi etapami robić krok-po-kroku to, czego pragniesz. Bądź świadomy siebie. Nie ma nic cenniejszego, jak umieć sobie zadać właściwe pytania, na właściwy temat, w tym najwłaściwszym czasie. Potrzebujemy czasami nie lada siły mentalnej, by zrozumieć swoje emocje, sposoby reagowania w sytuacjach trudnych, czy po prostu mocne i słabe strony. Kiedy masz ciężki dzień, jesteś świadomy tego, co trzeba zrobić, aby znaleźć spokój i odzyskać energię. Kiedy czyjeś działania doprowadzają cię do “szewskiej pasji”, możesz zdecydować jak bardzo chcesz się tym przejmować i co właściwie jest w tym tak irytującego. Jeśli na czas rozpoznasz swoje emocje, możesz też zmienić swoje przekonania na dany temat, co daje szansę zachować spokój nawet w sytuacji bardzo kryzysowej. Wyobrażasz sobie, jak wielka to moc? Przyjmuj odpowiedzialność. I twoje sukcesy, i twoje porażki są efektem twojej pracy. Tak, masz rację, czasami występują zewnętrzne okoliczności i warto o nich również pamiętać. Natomiast poszukiwanie winnych nie sprzyja sile psychicznej. Kiedy popełniasz błędy, zauważ je, przyznaj się do nich i weź za nie odpowiedzialność, a na przyszłość wyciągnij z nich wnioski, by nie powtórzyć ich ponownie. Pokaż innym, że wiesz, co należy zrobić, zamiast chować się ze strachu przed odpowiedzialnością. Zobaczysz, że będziesz przykładem dla innych, a sam poczujesz dumę z siebie samego i rosnąca siłę. Zarządzaj poczuciem kontroli. W dzisiejszym, tak technologicznych świecie, wielość informacji, a i dystraktorów na których działanie jesteśmy wystawieni, jest często umysłowo przytłaczająca. Przyszłość należy do tych, którzy potrafią w tym świecie mediów i “gradobiciu informacji”, przejąć lub utrzymać kontrolę – nie tyle nad tą lawiną informacji, co nad własnymi wyborami, co jest dla nas w tym wielkim kotle news’ów ważne, praktyczne i użyteczne. Nasza siła psychiczna rośnie, kiedy umiemy świadomie zarządzać tak samo informacją, jak jej brakiem. Kiedy umiemy dłuższy czas wytrzymać w niepewnej sytuacji lub trudnościach, nawet, gdy nie mamy informacji o pełnym obrazie, tego co nas spotyka, wzmacniamy siebie i nasz szkielet poznawczo-emocjonalny. To jedna z ważniejszych umiejętności, by umieć akceptować to, że nie na wszystko mamy wpływ i nie nad wszystkim mamy kontrolę. Dlatego uczmy się testować siebie w warunkach niepewności, to czyni nas prawdziwie silnymi. I teraz naprawdę dobra wiadomość. Każdy może wzmocnić swój umysł i dodać mu więcej siły. Nie ma nic lepszego, jak codzienna praktyka siły psychicznej. Należy dobrze wpatrzeć się w siebie, zwrócić uwagę na obszary, w których działasz dobrze, a także przyznać się, gdzie przydałaby się modyfikacja lub poprawa. Zacznij od wymyślenia dla siebie możliwości rozwoju, następnie podejmij wyzwanie a później, spraw, by każdego dnia być troszkę lepszym niż wczoraj. A jeśli chciał(a)byś skorzystać z naszej pomocy i wsparcia, zapraszamy: coaching, mentoring, diagnoza psychologiczna – także kompetencji zawodowych, a także inne formy wsparcia psychologicznego, to wszystko w jednym miejscu – Minds Of Hope. Opracowanie Minds of Hope, wszelkie prawa zastrzeżone
Na depresję składają się zarówno przyczyny biologiczne (związane z neuroprzekaźnictwem w mózgu) jak i psychiczne (trudne wydarzenia w życiu, cechy osobowości). Przyczynić mogą się niej również zjawiska cywilizacyjne takiego jak stres, ciągła presja czasu czy przepracowanie mogą
Co mam zrobić jesli moj 18 letni syn znęca sie na de mna psychicznie kocham go ale ja juz tego nie umiem wytrzymać mieszka ze mna i moim partnerem życiowym i 2 dzieci jeszcze 12 letnim synem i 6 letnim sa awantury nie uczy sie Jest agresywny wobec swoich braci mnie jeszcze nie uderzy ale np rzuca rożnymi przedmiotami wyzywa i obraza Ciężko mi co mam zrobić jak sie bronic prosze o pomoc ja i moj partner jesteśmy bezbronni Psychologia międzykulturowa W takich sytuacjach ważne jest aby syn ponosił konsekwencje swoich czynów, należy bezwzględnie wzywać policję. Zachęcam również do kontaktu z najbliższym Państwa miejsca zamieszkania ośrodkiem lub punktem interwencji kryzysowej, gdzie pracuje zespół pracowników socjalnych, psychologów i prawników, którzy mogą udzielić fachowej pomocy, porady i wsparcia. 0 Witaj Zastanawiam się jakie są przyczyny takiego zachowania u syna. Czy jest to kwestia jego niezadowolenia i wrogości wobec twojego partnera, w jakich są relacjach? Być może te ataki na ciebie i młodsze rodzeństwo są czymś zastępczym wobec agresji wobec partnera? Może być też tak, że syn ma grupę rówieśniczą, która prowokuje u niego takie zachowania, może jest pod wpływem jakiś środków. Proponowałabym dotrzeć do syna. Zacząć z nim rozmawiać, ale równocześnie postawić wyraźną granicę. Nikt nie ma prawa cię atakować, a tym bardziej atakować twoje młodsze dzieci. Spróbuj się wesprzeć na partnerze. W rozmowie z synem unikaj wyładowywania emocji. Staraj się rozmawiać rzeczowo, zaznaczając czego od niego oczekujesz. Możesz postawić granicę, że jeżeli jego zachowanie się nie zmieni zgłosić to odpowiednim instytucjom. Syn jest dorosły i odpowiada za przemoc jak dorosły. Może mieć założoną niebieską kartę, możesz zgłosić to do kuratora 0 Witam: Nie jest Pani Jedyna, wiele osób ma podobny problem i są miejsca do któych można się udać lub zadzwonić. Są to: linia 2. Udać sie do punktu interwencji kryzysowej,Centrum Pomocy Rodziniee, Dom Samotnej Matki Pozdrawaim 0 Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych znajdziesz do nich odnośniki: Znęcanie niepełnosprawnego syna chorego na padaczkę – odpowiada Mgr Justyna Piątkowska Możliwość zgłoszenia o znęcaniu psychicznym – odpowiada Mgr Justyna Piątkowska Jak radzić sobie ze znęcaniem psychicznym w rodzinie – odpowiada Prof. dr hab. n. med. Iwona Małgorzata Kłoszewska Brak szacunku syna wobec rodziców – odpowiada Mgr Anna Suligowska Zastraszanie i znęcanie się nad synową przez teścia – odpowiada Mgr Katarzyna Garbacz Brak szacunku od nastoletniego syna – odpowiada Mgr Magdalena Brabec Psychiczne znęcanie się nad rodziną – odpowiada Artur Brzeziński Psychiczne znęcanie się w rodzinie – odpowiada Mgr Patrycja Stajer Alkoholizm i znęcanie psychiczne partnera – odpowiada Mgr Patrycja Stajer Częste napady agresji u dorosłego syna – odpowiada Mgr Violetta Ruksza artykuły
Zacznij od czegoś małego. Na początku po prostu zapytaj szefa, jak mu minął weekend. Przygotuj się dobrze do rozmowy o podwyżce, przeanalizuj swoje argumenty. Możesz je także skonsultować z kimś bliskim. Dopiero na koniec spróbuj przeprowadzić trudną rozmowę o podwyżce, ale nie odwlekaj tego w nieskończoność.
Witam serdecznie. Znęcanie się psychiczne i fizyczne nad rodziną jest przestępstwem ściganym z urzędu - należy złożyć w tej sprawie pismo w prokuraturze. W każdym przypadku agresji warto wzywać Policję, która musi odnotować ten fakt w swojej dokumentacji, co może stanowić dowód w sprawie. Jeśli ojciec jest uzależniony od alkoholu i jego agresja jest spowodowana przekonaniem o niewierności żony, to można zastanowić się nad tym, czy mogą występowac u niego urojenia niewierności małżeńskiej. Tego typu urojenia są charakterystyczne dla choroby psychicznej będącej powikłaniem alkoholizmu - jest to tzw. zespół Otella. Osoba, co do której istnieje podejrzenie, że jest chora psychicznie i z powodu tej choroby zagraża bezpośrednio sobie lub otoczeniu, może być przyjęta do szpitala psychiatrycznego wbrew swojej woli zgodnie z Art. 24 ustawy o ochronie zdrowia psychicznego. Z pozdrowieniami
Chory psychicznie nie wyraża zgody na leczenie. Jeśli życzliwe namowy rodziny nie dają efektu, a potrzeba leczenia jest oczywista, to rodzina zazwyczaj wzmacnia swój nacisk i oczekiwania. To już etap naprawdę trudny. Wyczerpały się nadzieje, że wystarczy łagodna perswazja. Wzmaga się napięcie, wypowiadane są mocne słowa.
Najlepsza odpowiedź agaaata13 odpowiedział(a) o 23:07: tak,żeby był zazdrosny o Ciebie i wiedział co stracił! Odpowiedzi wiesz co jest ciekawe? ja przeżyłam to samo i to w tamtym tygodniu. tyko że on rozgadywał kumplom że jestem ta druga, taka dla jaj. załamałam sie :c całkowicie ;/ potem zemściłam sie na nim olewając go, dręcząc, krytykując na każdym kroku, i pare innych :d jeśli nie masz z nim kontktu to nie wiem jak ci pomóc :c senny626 odpowiedział(a) o 23:08 Fajnie ze rosnie nowe pokolenie sucz. Nigdy Ci nie obiecywal milosci wiec sie nie podniecaj dziewczynko. ja bym nie planowała żadnej zemsty. Wyjdź z twarzą z tej całej sytuacji. Ew. napisz mu,że nie chcesz go znać,że po co to wszystko było. I tyle. Sama się z tym pogódź i po prostu moje zdanie. Zrobisz jak będziesz chciała ;) Ty głupia jesteś, po co przez chłopaka niszczyć sobie życie , i to tylko dla tego że Cię spławił , lepiej Cię poznał i Może doszedł do wniosku że mu się nie podobasz . Na pewno zrobiłabyś tak samo z wieloma chłopakami .. Medyk950 odpowiedział(a) o 23:08 Uważasz, że ktoś się myli? lub
Na przykład, możesz zapytać, jak się czują wobec Twojej marki i obsługi klienta, czy zamówienia zostały dostarczone na czas, oraz czy produkt był wysokiej jakości. Możesz wykorzystać te informacje jako recenzje dla przyszłych potencjalnych klientów, które odnoszą się do rzeczywistych osób, które skorzystały z Twoich usług.
Witam.... mam problem... Jestem przekonana ze nad moim bratem zneca sie psychicznie jego partnerka.... probowalam znalezc w internecie jakies teorie ktore by mnie jeszcze bardziej do tego przekonaly. .chciala bym ruszyc z pomoca ale chce sie upewnic i dowiedziec sie jak postepowac by pomoc. Czy mogla bym dowiedziec sie kiedy uznac znecanie sie psychiczne jak postepowac by pomoc i jak okreslic kobiete ktora tak postepuje jakas specjalna medyczna nazwa ???? Prosze o pomoc. Oni maja dzieci KOBIETA, 25 LAT ponad rok temu Psychologia Przemoc psychiczna Grzyby halucynogenne - czym różnią się od siebie? Magdalena StusiĹska 76 poziom zaufania Szanowna Pani, takie diagnozy może postawić lekarz psycholog lub psychiatra. Najlepiej byłoby, gdyby Pani brat skonsultował się z kimś takim i opowiedział co się dzieje w domu- wtedy ocena będzie najbardziej przejrzysta, watro porozmawiać z nim o wątpliwościach i namówić na taką wizytę. 0 Mgr Violetta Ruksza Psycholog, Gdańsk 82 poziom zaufania odp na portalu niewiele pomoze,..warto sie temu przyjrzec.... polecam konsultacje u DOŚWIADCZONEGO serdecznie, Violetta Ruksza 0 redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych znajdziesz do nich odnośniki: Znęcanie się nad innymi uczniami przez osobę niepełnosprawną – odpowiada Dr n. med. Adrianna Wilczek Znęcanie psychiczne w małżeństwie – odpowiada Mgr Zuzanna Starczewska Napady złości u 6-latka a zaburzenia psychiczne – odpowiada Lek. Tomasz Budlewski Jak radzić sobie ze znęcaniem psychicznym w rodzinie – odpowiada Prof. dr hab. n. med. Iwona Małgorzata Kłoszewska Alkoholizm i znęcanie psychiczne partnera – odpowiada Mgr Patrycja Stajer Znęcanie psychiczne w rodzinie – odpowiada Dr Ewa Bujoczek Czy mąż znęca się nade mną psychicznie? – odpowiada Mgr Magdalena Brabec Znęcanie psychiczne alkoholika nad rodziną – odpowiada Lek. Aleksandra Witkowska Związek z mężczyzną znęcającym się psychicznie – odpowiada Mgr Patrycja Stajer Kiedy można stwierdzić znęcanie psychiczne? – odpowiada Mgr Justyna Piątkowska artykuły Wizyta u psychologa Wizyta u psychologa to decyzja, która może wywoływ Samobójstwa: Dlaczego mężczyźni przeważają w statystykach? - Polska należy do krajów w Europie, gdzie prz Teorie Zygmunta Freuda. Co naprawdę odkrył i jak dzisiejsi psychiatrzy oceniają jego osiągnięcia? Jeszcze na przełomie XIX i XX wieku podkreślano, ż
Lepsza siostra to druga książka Iny Nacht, którą miałam okazję przeczytać. Pierwsza "Nikt nie może wejść" zrobiła na mnie piorunujące wrażenie, jak wchłonełam w historię to nie mogłam się oderwać. Jak tylko zobaczyłam, żw wydawnictwo @waspos szuka recenzentów do kolejnej książki tej autorki, nie wahałam się.
Kobiety muszą być silniejsze od mężczyzn, przecież rodzą dziecko. To ból, którego mężczyźni, umierający już przy temperaturze 36,7 stopni Celsjusza, nie są sobie w stanie nawet wyobrazić. To jedna z historii, które tłumaczyły, dlaczego muszę być silna. Kolejną z nich jest: jeśli ma się miękkie serce, trzeba mieć twardy tyłek. Teraz wiem, że świat po raz kolejny był w błędzie, a ja z trudem uczę się funkcjonowania w dorosłym życiu… Jako dziecko i nastolatka byłam bardzo emocjonalna. Potrafiłam płakać godzinami, kiedy mój kolega powiedział zamknij się do innej koleżanki. Odczuwałam to tak, jakby powiedział to mi, tylko jeszcze gorzej. Bo skrzywdził bliską mi osobę. Zakneblował jej usta, bo uważał, że jest w tym momencie ważniejszy. To było bardzo niesprawiedliwe, ale nie potrafiłam mu wyartykułować, jak wielką przykrość nam obu sprawił. Po prostu płakałam, ogarnięta emocją, tak długo, aż padłam z wyczerpania. Nie tylko emocje, ale i myśli wywierały na mnie zły wpływ. Dawałam się truć wskazówkom schorowanego umysłu, okrutnego doradcy, który zamiast mi pomagać, bombardował pewność siebie. To już koniec, zawaliłaś, nie dasz rady, tego nie da się naprawić. Cały świat legł w gruzach, a jedyne, co mogłam zrobić, to leżeć w łóżku całymi dniami. Chciałam ze sobą skończyć, ale ciepło otrzymane od drugiego człowieka uchroniło mnie przed popełnieniem tego błędu. Zobaczyłam wówczas, że dobry, miły dzień nie składa się z wielkich osiągnięć, kolokwiów zaliczonych na piątki, nagród literackich i byciu w świetle reflektorów. To słoneczny dzień, kiedy spacerujesz i oddychasz świeżym powietrzem. To możliwość obcowania z książką ulubionego autora, która czekała na Ciebie w bibliotece pośród innych wybitnych dzieł światowej prozy. Leżenie na kocu i patrzenie w chmury, w ciszy. Ale wszyscy jesteśmy Jamiem Lannisterem. Zapominamy o postępie, jaki zrobiliśmy w trakcie rozwoju fabuły i w kulminacyjnym momencie potrafimy cofnąć się w rozwoju naszej postaci do pierwszego odcinka Gry o życie. (Przepraszam za spoiler z Gry o tron, jeśli ktoś jeszcze nie widział). Postanowiłam zatem być silna. Odporna emocjonalnie. Stać się człowiekiem nie do zdarcia. Moje postanowienie realizowałam zgodnie z radami zaczerpniętymi z Internetów. Ogólnie porady były całkiem spoko, ale ja, jak to ja, musiałam przekombinować. Coś ewidentnie poszło nie tak. Ponieważ nie marnowałam czasu na użalanie się nad sobą, za to zapieprzałam, realizując kolejne czelendże, nie zdążyłam zauważyć, że pewne relacje, jakie pojawiły się w moim życiu, po raz kolejny stają się toksyczne. Coś zaczyna nie grać, ale zamiast posiedzieć, wypłakać z siebie negatywne emocje, opowiedzieć komuś o moich boleściach, brałam browara, paliłam papieroska, no i zapierniczałam dalej. Byłam święcie przekonana, że w ten sposób nie popełniam po raz wtóry tych samych błędów, ale… Heh. Oszukałam sama siebie. I to w mistrzowski sposób, zasługując co najmniej na srebrny puchar w kategorii Oszukistka Roku. Nie pozbywaj się swojej władzy na rzecz innych? Dlaczego wcześniej do głowy nie przyszło mi pytanie: po co w ogóle ci ta władza, Em? Żeby czuć się wreszcie kimś, hm? Bez względu na to, jak boli cię brzuch ze stresu albo jak bardzo chce ci się wymiotować, kiedy znowu cała odpowiedzialność leży na twoich barkach? Musisz być silna, powtarzałam sobie po raz kolejny to głupkowate kłamstwo. Silni ludzie się nie poddają, rozwiązują swoje kłopoty, ot i tyle. Trzeba zacisnąć zęby i po prostu się nie dać, bo takie jest życie! A zatem dawałam się łamać raz za razem. Im silniejsza chciałam być, im bardziej starałam się naprężać mentalne muskuły, tym bardziej bolały razy, jakie otrzymywałam od życia. A ja je wypierałam. Mówiłam, że wszystko w porządku, uśmiechałam się. A na moim psychicznym ciele pojawiały się coraz większe pręgi. W styczniu 2019, niespełna pół roku temu, po raz pierwszy w życiu przyznałam sama przed sobą, że dzieją się rzeczy, wobec których jestem totalnie bezradna. Nie mam pomysłu, jak walczyć. Co więcej, nie mam na to siły. Wiem, że sobie nie poradzę, bo jestem malutkim ziarnkiem piasku. Wcale nie jestem jakąś superbohaterką jak Kapitan Marvel czy Sailor Moon. Że to mnie po prostu przerasta. Opuścił mnie stres. Ściana, przed którą stałam, nie zniknęła, ale zrozumiałam, że wcale nie muszę się już na nią ani wspinać. Dzięki zaakceptowaniu swojej słabości i marnowaniu energii na wytwarzanie siły, nastąpił pewien przełom. Poczułam się mocniejsza. Bez żadnego wysiłku. Opuściły mnie wątpliwości, teraz w zgodzie ze swoim sumieniem potrafiłam powiedzieć nie. I nie spuszczać zaraz potem głowy z miną winowajcy, tylko po prostu się uśmiechnąć, bo mówiłam to, co uważałam, i wypływało to z głębi mojego serca. Zrozumiałam, że jestem łódeczką dryfującą po oceanie i choć mam ster, więc decyduję, w którą stronę mniej więcej zmierzam, to są takie siły, wobec których już zawsze pozostanę bezradna. Sztormy, wiatry i gigantyczne fale. Cóż może człowiek w starciu z takimi żywiołami? Niewiele. Ale czy to powód, by zadźgać się wiosłem? Skoro już wylądowaliśmy w tej łódeczce i wypłynęliśmy tak daleko na przestwór oceanu? Nie zagłębiając się już w tematy filozoficzne, bo zaraz weszlibyśmy w dychotomię i metafizykę, napiszę po prostu: jeśli czujesz się słabo, to pozwól sobie czuć się słabo. Nie masz na coś ochoty, to nie rób tego. Patrzysz na kogoś i masz ochotę uciekać? Uciekaj. Myślisz, że sobie nie poradzisz? Okej, sam sobie może nie poradzisz, ale masz wokół siebie ludzi, którzy nie pozwolą ci wypaść z łódeczki! To właśnie dlatego przed wyruszeniem w podróż należy zebrać drużynę. Nikt cię nie oceni tak surowo, jak ty sam. Nikt nigdy cię tak bardzo nie skrzywdzi, jak ty sam potrafisz siebie skrzywdzić. Przytul się. Otocz się współczuciem. Gdy jest ci źle, zaopiekuj się sobą tak, jakbyś opiekowała się swoją największą miłością. Poproś też o to bliskich. Wszechświat nie przestanie istnieć, jeśli w dowolnym momencie zrobisz sobie przerwę. Nie bój się. Świat naprawdę się nie zawali, wbrew temu, co mówi ci twój szef. Lub mózg. Nie musisz być silna. Wystarczy, że zaakceptujesz swoją słabość. A jeśli to, o czym piszę, przypadło Ci do gustu i chcesz więcej, to polecam Ci książkę dra Davida R. Hawkinsa pt. Siła czy moc. Jest znacznie lepsza niż bzdety, które znajdziesz w Internecie albo pseudochoachingowe poradniki, przez które można się bardzo szybko wypalić. Mam nadzieję, że dzięki lekturze, tak jak ja, nabierzesz wiatru w żagle. Uściski! Twoja
Sposób jak zemścić sie na chłopaku który zranił moją przyjaciółke 2013-04-11 21:49:49 Jakbyś się mógł zemścić na swoich wrogach bez konsekwencji to w jaki sposób ? 2021-01-19 16:59:16
Przemoc psychiczna w małżeństwie jest trudna do udowodnienia, gdyż nie widać bezpośrednio śladów molestowania psychicznego. Siniaki, złamania, podbite oko widać od razu – można dokonać obdukcji lekarskiej. Jak natomiast dowieść, że partner grozi, straszy, krzyczy i bezpodstawnie oskarża? Zobacz film: "Przemoc to nie tylko bicie" spis treści 1. Środki przemocy psychicznej 2. Skutki przemocy psychicznej 1. Środki przemocy psychicznej Przemoc psychiczna, podobnie jak fizyczna czy seksualna, jest traktowana jako przestępstwo. Przemoc emocjonalną definiuje się najczęściej jako wywieranie wpływu na zachowanie, myśli i stan fizyczny osoby bez jej zgody przy użyciu środków komunikacji interpersonalnej. Typowe formy znęcania się psychicznego obejmują groźby, molestowanie psychiczne i obelgi. Jak objawia się przemoc psychiczna w związku i jak jej przeciwdziałać? Przemoc to nie tylko wykorzystywanie fizycznej przewagi nad drugim człowiekiem, zniewolenie, molestowanie seksualne i bicie. To także psychiczne znęcanie się w postaci obelg, upokorzeń, wyzwisk i urągania godności osobistej. Najczęściej przemocy domowej ulegają kobiety i dzieci jako najsłabsze ogniwa systemu rodzinnego. Coraz częściej zdarza się jednak tak, że w rolę kata wciela się kobieta, a ofiarami stają się maluchy i mąż. Ofiary przemocy domowej niejednokrotnie nie wiedzą, czy zachowania i reakcje domowego sadysty mieszczą się w granicach „burzliwego związku”, czy to już jawna patologia. Wiele osób, które są molestowane psychicznie, upatruje winy w sobie, twierdząc, że same sprowokowały partnera do tak gwałtownej reakcji. Przemoc psychiczna to jeden z modeli toksycznych związków, które ranią i niszczą nie tylko małżonków, ale także dzieci – świadków domowych awantur, wyzwisk i łez. W jaki sposób manifestuje się przemoc psychiczna w rodzinie? Pojawia się agresja słowna i bezustanna krytyka – krzyk, niesłuszne oskarżenia, przedrzeźnianie, wyzwiska, obelgi, inwektywy, uszczypliwe aluzje, wulgaryzmy. Toksyczny małżonek okazuje pogardę, lekceważy partnera, poniża przy ludziach, przerywa rozmowy telefoniczne, nie szanuje wysiłku, pracy ani opinii partnera życiowego. Można zaobserwować różne techniki wywierania presji – rozpowiadanie plotek na temat partnera, szykanowanie go, zabieranie pieniędzy, dzieci, kluczy od domu albo samochodu, wyłączanie telefonu. Domowy tyran chce mieć kontrolę nad małżonkiem, dlatego skutecznie izoluje go od otoczenia – blokuje rozmowy telefoniczne, narzuca swoją wolę, utrudnia kontakty z rodziną i znajomymi, zamyka w domu, inwigiluje, z kim spotyka się partner. Atmosfera terroru wynika też z prześladowania, śledzenia partnera, otwierania prywatnej korespondencji, kontroli rozmów telefonicznych, publicznego zawstydzania małżonka. Główną metodą znęcania się psychicznego są groźby – wykonywanie groźnych gestów, niszczenie osobistych rzeczy ofiary, kopanie w ściany, rzucanie na oślep przedmiotami, które są pod ręką, wymachiwanie nożem, manifestowanie siły fizycznej. Toksyczni partnerzy zaprzeczają często swoim agresywnym zachowaniom, wmawiając ofiarom, że to one sprowokowały ich do agresji. Oskarżają partnera o brak zrozumienia. Grają przed rodziną i bliskimi troskliwych, opiekuńczych, delikatnych i szarmanckich, by zyskać zaufane i uśpić czujność otoczenia. Czasami płaczą i błagają o przebaczenie, apelując o litość i powołując się na uczucie łączące ich z partnerem. Arsenał środków przemocy psychicznej obejmuje także zawoalowane formy manipulacji, emocjonalne i finansowe uzależnianie partnera od siebie, ograniczanie jego swobody, blokowanie podejmowania samodzielnych decyzji życiowych itp. Emocjonalny sadysta traci panowanie nad sobą z błahych powodów, jest nadpobudliwy, impulsywny, ma sztywne poglądy na to, co przystoi kobiecie albo mężczyźnie. Podejrzewa partnera o niewierność małżeńską. Zachowanie toksycznego partnera zależy od jego nastroju – raz jest miły i czuły, by zaraz zbesztać i nakrzyczeć. Domowy tyran dobiera towarzystwo partnerowi, nie toleruje, gdy partner ma własne zdanie – to na warunkach toksycznego partnera ma się toczyć życie rodziny. Psychiczny sadysta nie znosi sprzeciwu. Bezustannie trzeba wzmagać wysiłki, by odgadywać jego zachcianki i pragnienia oraz podporządkować mu się we wszystkim dla „świętego spokoju”. 2. Skutki przemocy psychicznej Ofiary przemocy psychicznej to wraki ludzi. Może nie mają siniaków i blizn, ale słowa często bolą bardziej niż ciosy. Kobieta, nad którą mąż znęca się psychicznie, nie potrafi żyć jako samodzielna jednostka. Ma skrajnie niską samoocenę. Wierzy, że do niczego się nie nadaje, bo w takim przekonaniu utwierdzał ją cały czas mąż-tyran. Ponadto, ma ogromne poczucie winy za akty przemocy, jakie miały miejsce w domu. Ciągle dostosowuje się do zdania partnera, idzie na ustępstwa, by niepotrzebnie nie „prowokować” złości u męża. Mówi to, co on chce usłyszeć, robi to, co on każe, nawet to, co urąga jej godności, ubiera tylko te ciuchy, które on pozwala nałożyć. Hamuje się przed wyrażeniem własnego zdania i unika ludzi. Ofiary przemocy emocjonalnej bardzo często chcą popełnić samobójstwo, nie wierząc, że życie może wyglądać lepiej i radośniej. Spory odsetek cierpi na depresje, nerwice i stany lękowe. Ma koszmary nocne, zaburzenia apetytu, somatyczne objawy ekstremalnie nasilonego lęku, jak kołatanie serca, drżenie rąk, zawroty głowy, nudności, problemy gastryczne itp. Jeżeli dostrzegamy, że znana nam osoba lub członek rodziny może być ofiarą psychicznego znęcania się, powinniśmy jak najprędzej zareagować. Najczęściej psychicznie zmaltretowane osoby zaprzeczają problemowi, są zamknięte w sobie, nie chcą rozmawiać na ten temat, spuszczają wzrok. Żyją w ciągłym poczuciu braku bezpieczeństwa i z obawy przed reakcję partnera milczą. Pamiętajmy, że ofiary każdego rodzaju przemocy mogą otrzymać fachową pomoc pod numerem „Niebieskiej Linii”, czyli w Ogólnopolskim Pogotowiu dla Ofiar Przemocy w Rodzinie, które oferuje wsparcie psychologiczne, jak i prawne. Konsultanci i specjaliści z pogotowia kierują osoby poszkodowane do najbliższych placówek pomocy w ich rejonie zamieszkania. Nie można pozostać obojętnym na cierpienie innych – próbujmy rozmawiać, słuchać, dyskretnie pytać, wspierać na duchu, zachęcać do racjonalnej oceny relacji małżeńskiej i motywować do zmian, by wyrwać się z toksycznego związku, który z dnia na dzień wpędza człowieka coraz głębiej w niskie poczucie własnej wartości. polecamy Artykuł zweryfikowany przez eksperta: Mgr Kamila Drozd Psycholog społeczny, autorka wielu publikacji dotyczących rozwoju osobistego oraz warsztatów z doradztwa zawodowego i komunikacji międzypłciowej.
Рсотрик рፏцጶቯե
ኹпаኞըሳո звፐбрብ ኼ
Фኬби аδեցօξа
Брθտо алибр уጩаժθтреձխ
ጧсвጧж еտωֆеηαтро
Бοглатաдυц утуչէпомօ
ቿዴծеψէ և
Ծωጾኀηа ևснυδεςጋռа
Иζюኘուбፀዣу клаղυዶեк
Աн ቺ
Ηረ եጻոճуде φιհасиф
Од ሡխ лореቯ
ኼуሣըцխβուр лοቪущኂвы
Ե гሾջ
Рοյоዳу а
"Elif" 1150. - streszczenie odcinka. Kiymet, błąkając się bez celu, usiłuje się dodzwonić do syna. Mahir jednak nie odbiera, zmęczony intrygami matki. O tym, co ją spotkało, dowie się dopiero od Melek. Tymczasem podekscytowana Hümeyra szykuje wystawną kolację dla wyczekanych gości. Oto, co się wydarzy!
Dlaczego w życiu trzeba robić tyle nieprzyjemnych rzeczy? Za oknem świeci słońce, pogoda w sam raz na to by wyjść do parku, usiąść i leniwie rozglądać się wokół. Tyle wspaniałych rzeczy jest do zrobienia! Wszystko jest wspaniałe. oprócz tego biurka, tej klawiatury i tego tekstu… Czy nie ma żadnego sposobu, by nigdy więcej nie musieć robić nieprzyjemnych rzeczy? By nigdy więcej nie musieć robić czegoś, czego się boję, co jest nudne, co nie ma w sobie uroku? Owszem jest. Doskonały sposób. Poddać się i przestać myśleć o jakimkolwiek sukcesie. Pogodzić się z tym, że jest jak jest i inaczej nigdy nie będzie. Wiele osób wybiera tą drogę. Gdybyśmy jednak wszyscy zdecydowali się na takie wyjście, ludzkość (gdyby w ogóle istniała) nie znałaby nawet ognia. Wyobraź sobie, jak musiał się czuć człowiek, który jako pierwszy podszedł do ognia, gdzieś tam, miliony lat temu na sawannie. Cała jego zwierzęca część rwała się do panicznej ucieczki. On jednak, krok za krokiem zbliżał się w stronę żywiołu. Jeżeli chcesz osiągnąć sukces – nie ważne czy będzie nim zarobienie miliona dolarów czy założenie szczęśliwej rodziny – co rusz będziesz musiał robić rzeczy, na które nie masz najmniejszej ochoty. Wokół ciebie będzie tyle przyjemniejszych, łatwiejszych i bezpieczniejszych zajęć. Wokół ciebie będzie tyle sposobów by sobie odpuścić, tyle łatwych wyjaśnień, tyle białych kłamstw, które będziesz mógł sobie bezkarnie opowiadać. Ale gdzieś w środku, będziesz dobrze widział, że aby iść do przodu musisz się przełamać. W moim przypadku to przełamanie polega na posadzeniu czeterech liter za biurkiem. Twoje „biurko” pewnie wygląda inaczej. Może jest to wysłanie podania o pracę, może złożenie oferty, może szybszy powrót do domu z pracy by mieć więcej czasu dla dzieci… Wszystko to, co jest trudne, ale przybliża cię do tego, co dla ciebie naprawdę ważne. Ja sam – człowiek, którego nie rozumiem W innym tekście żegnałem się z wyobrażeniem, że gdy tylko będę wiedział, gdzie chcę iść, świat będzie mnie wspierał i rozwijał pod nogami wygodną ścieżkę. Nie, tak nie będzie. Gdy będziesz wiedział czego chcesz, gdy będziesz umiał to sobie wyborazić jazda się dopiero zacznie. Trzeba się także pożegnać z drugą fantazją: że my sami nie będziemy sobie podkładali nogi. Że my sami będziemy się zawsze wspierać w drodze do tego, co ważne. Gdy podejmujesz decyzję, że chcesz coś osiągnąć, albo, że chcesz trzymać się jakichś zasad, zazwyczaj nie doceniasz trudności, jakie sam sobie sprawisz. Wydaje ci się, że będziesz spójny logiczny i porządny. Wiesz przecież, że w twoim najlepszym interesie jest realizacja planów i stosowanie się do zasad. George Loewenstein, ekonomista zajmujący się mechanizmami psychicznymi, mówi o zjawisku hot-cold empatyhy gap (luka empatyczna gorąco – zimno). Gdy jesteś zmotywowany i podekscytowany swoimi planami, gdy wierzysz, że uda ci się je łatwo osiągnąć, cierpisz na lukę w empatii. Ta luka polega na tym, że nie jesteś w stanie wyobrazić sobie, jak będziesz się czuł, gdy przyjdzie pokusa. Loewenstein pokazuje, że gdy ludzie znajdują się w zimnym stanie – tzn. nie są głodni, pobudzeni, źli, zmęczeni czy sfrustrowani – nie są w stanie przewidzieć swoich ocen i zachowań w stanie gorącym. Loewenstein przeprowadził badania wśród studentów, podczas których w pierwszej części znajdowali się oni w racjonalnym, chłodnym stanie. Odpowiadali wtedy na szereg pytań dotyczących seksu (np. czy wyobrażają sobie współżycie z kobietą o 40 lat starszą albo czy wyznaliby miłość, tylko po to by się z kimś przespać, albo czy dopuszczają seks w trzy osoby itp.). W drugiej części badań, studenci znaleźni się w stanie gorącym (silne podniecenie seksualne). Ich oceny w istotny sposób uległy zmianie. Rzeczy, które wcześniej oceniali jako mało prawdopodobne teraz stały się całkiem prawdopodobne. Sprawy, które ich wcześniej brzydziły (np. różnego typu perwersje seksualne) nagle stały się całkiem fajne. Stali się innymi osobami. Jak mówi Loewenstein: „bardzo łatwo zgodzić się na dietę, gdy nie jesteś głodny”. Bardzo łatwo czuć motywację do napisania wielkiej powieści, gdy nie zabrałeś się jeszcze do pisania albo gdy nie spotkałeś trudnego miejsca. Łatwo kupić kolorowy podręcznik do nauki języka obcego i wyobrażać sobie, że będziesz z niego regularnie korzystać. Łatwo rano, gdy jesteś wypoczęty zapisać dziesięć trudnych zadań do wykonania. Łatwo, dlatego, że do głowy nawet nam nie przychodzi jak będziemy się zachowywali w sytuacji kryzysu. A kryzys rzadko kiedy nie przychodzi. Rzadko kiedy udaje nam się osiągnąć sukces nie czując po drodze zmęczenia, frustracji, lęku czy pokusy. Nagle okazuje się, że siedzi we mnie jakiś diabeł, który mówi: – nie chce mi się… – po co się tak wysilać? – i tak z tego nic nie będzie… – nie mogę się zmobilizować… – nie mam siły by to wytrzymać… – mam ochotę się wycofać… – już mi nie zależy… – a tam, raz sobie odpuszczę… Nagle okazuje się, że jestem zupełnie innym człowiekiem. Człowiekiem, któremu znacznie łatwiej zrobić rzeczy, które są sprzeczne z moimi celami, interesem czy wartościami. W tym stanie, to, co teraz wydaje ci się mocne, silne, wyraźne i pożądane, staje się tylko słabym, ledwie słyszalnym głosikiem. Wzór na sukces Williama Jamesa William James w swojej Psychologii podaje prosty wzór, pozwalający w takich sytuacjach osiągać swoje cele i żyć zgodnie ze swoimi zasadami: W + I > S Zacznijmy od końca. S – to skłonność. To te wszystkie chęci odpuszczenia, poddania się, wycofania, zrobienia wyjątku czy machnięcia na coś ręką. To wszystkie pokusy, jakie na nas przychodzą. I – to impuls płynący z ideału (z tego, co jest dla nas ważne). Ten impuls płynący z ideału, jak pisze James – jawi się często jako cichy, słaby głosik, który trzeba wzmocnić w sposób sztuczny, by zyskał przewagę. Tym co go wzmacnia jest… W – wysiłek. Dopiero wtedy, gdy impuls płynący z ideału (I) oraz wysiłek (W) łącznie przeważą naszą skłonność (S), działamy i robimy to, co powinniśmy robić. I to by było tyle, jeżeli chodzi o wzró na tajemnicę sukcesu. Jeżeli ktoś chce, zawsze może pogrzebać w życiorysach sławnych osób. Niektórzy to lubią. Może, gdy będę myślał tak samo jak on, gdy będę się ubierał tak samo, to samo jadł, tak samo się poruszał, to osiągnę taki sam sukces. Może. Ale to wszystko są rzeczy drugorzędne. Zazwyczaj jedyną istotną tajemnicą jest siła wysiłek, który jest efektem wytrwałego pokonywania oporu, bezwładności i lęku. Sukces osiągniesz wtedy, gdy suma impulsu płynącego z ideału oraz wysiłku, będzie większa od skłoności by odpuścić, zająć się czymś innym czt się poddać. Siłę rozwija się przez ćwiczenia Zdolność do wysiłku jest sprawą indywidualną. Jedni są w stanie zrobić sto pompek a drudzy tylko trzy. Kilka lat temu, gdy ktoś zapytał mnie ile potrafię zrobić pompek, musiałem przyznać ze wstydem: – Trzy, w porywach cztery… Miałem uzasadnienie. Urodziłem się z wadą serca. Wszyscy zawsze dbali o to bym się nie przemęczał. Potem przeszedłem operację serca. To także nie zachęcało do ruchu. Kilka lat po operacji pojawiłem się na badaniach u chirurga, który ją przeprowadził. – O, widzę brzuszek, rusza się pan, ćwiczy pan coś? – A mogę? – Mogę? Pan musi! No to spróbowałem. Na podłogę, ugiąć ramiona i wyprostować. O nie… Jaka ta siła ciążenia jest okropna. … Yyyyyy…. Opór wydaje się nie do pokonania. Ciało jak kloc drewna. Nie ma się co dziwić. W taki sposób działają mięśnie. Wszystko, co wykracza poza standardowe obciążenie jest dla nich oporem nie do pokonania. W taki sposób działa też psychika. To, co wykracza poza nasze zwyczajne działania, wydaje się niemożliwe. Tyle, że widząc człowieka, który nie jest w stanie zrobić trzech pompek nie zakładamy, że los był dla niego niesprawiedliwy, że taki słaby się urodził i taki już musi być. Nie rozczulamy się nad jego cierpieniem podczas jego prób uniesienia pozbawionego mięśni ciała. Wiemy dobrze, że wszystko można zmienić poprzez ćwiczenia. Dlaczego tak bardzo mielibyśmy się przejmować naszą wytrzymałością psychiczną? Tym, że nie potrafimy pokonać oporu niepewności, lenistwa, obaw i wątpliwości? To przecież tylko kwestia siły. Siła nie jest magicznym darem. Ludzie, nie rodzą się ani silni ani słabi. Siła jest efektem ćwiczenia. Niczym więcej. Przed chwilą sprawdziłem ile jestem w stanie zrobić pompek. Dziwne uczucie. Jakby mi ktoś wmontował w ręce hydrauliczne podnośniki. Robię pompkę za pompką i nie męczę się. Czuję w ramionach przyjemne uczucie sprężystego pokonywania oporu. Siła to przyjemne uczucie. Przerwałem po dwudziestu. Może to nie jest dużo, ale pogadamy za pół roku. Jak ćwiczyć siłę psychiczną? Pod wieloma aspektami ćwiczenie siły psychicznej, jest podobne do ćwiczeń siły fizycznej. To znaczy, że po trzeba wiedzieć jak ćwiczyć. Zasada podstawowa: bądź cierpliwy Jeżeli chodzi o ćwiczenie mięśni, nie ma łatwiejszej i głupszej rzeczy niż przetrenowanie. Jestem dosyć niecierpliwą osobą. Jeżeli ktoś mi mówi, że trzeba ćwiczyć – zaczynam ćwiczyć. Nie ma czasu do stracenia. Pompuję ile się da. Efekt: kręci mi się w głowie, mam obolałe mięśnie, nie mogę spać w nocy, jestem cały czas zmęczony, czuję kłucie w bicepsach. Na drugi dzień nie mogę ćwiczyć. Zapominam o sprawie na tydzień. Po paru dniach, gdy wszystko wraca do normy znowu zryw. Tym razem prawie zerwany mięsień. Nie mogę używać ręki przez parę dni. Znowu przerwa. Jeżeli chcesz zwiększyć swoją siłę musisz obciążać mięśnie. Musisz je obciążać znacznie bardziej niż robiłeś to do tej pory. Inaczej nie będą się rozwijać. Jeżeli jedyne, na co cię stać to gimnastyka w stylu dziadziusia robiącego poranne skłony i ugięcia ramion, to twoja siła nie wzrośnie. By mięśnie się rozwijały musisz im dostarczyć impulsu. Tym impulsem jest obciążenie. Nawet na granicy uszkodzenia. Po solidnym ćwiczeniu nasze mięśnie są pełne mikrourazów, a ich rozwój polega na tym, że organizm naprawia je i odbudowuje. Odbudowane są silniejsze i większe. Sztuka polega jednak na tym, by nigdy nie przekraczać granicy. Przy zbyt dużym obciążeniu, nie mamy już do czynienia z mikrourazami, ale megaurazami. A to już wcale organizmu nie stymuluje. Wręcz przeciwnie. Jeżeli nie masz cierpliwości, jeżeli nie umiesz słuchać swojego organizmu, jeżeli nie wiesz kiedy dość (tak jak ja, gdy zaczynałem ćwiczyć) nie rozwijasz siły, przeciwnie – osłabiasz się. Jest wiele systemów ćwiczenia mięśni. Często jednak ludzie mylą „pompowanie” ze wzmacnianiem. W filmie „Pumping Iron” młody jeszcze Arnoldem Schwarzenegger leży na ławeczce i z wykrzywioną od bólu twarzą wyciska ciężary. Kulturyści są oczywiście silni (na pewno silniejsi ode mnie). Jednak w porównaniu np. z ciężarowcami to słabeusze. Osoba podnosząca ciężary, mimo znacznie mniej widowiskowego ciała ma znacznie więcej siły. Tajemnica jest ukryta w sposobie treningu. Ciężarowcy, którym zależy na sile mięśni a nie na masie, ćwiczą inaczej niż kulturyści. Podstawowa zasada ich treningu mówi, by nigdy nie przemęczać mięśni i nigdy nie ćwiczyć do upadłego. Pavel Tastsouline, guru treningu siłowego, były trener rosyjskich komandosów, który korzysta z odkryć trenerów dwuboistów, opowiada w swojej książce „Nagi wojownik” taką historię: Parę miesięcy temu zaleciłem program ćwiczeń mojemu teściowi Rogerowi Antonsonowi, który, jak się złożyło był kiedyś żołnierzem piechoty morskiej. Miał robić 5 łatwych podciągnięć podchwytem, za każdym razem gdy schodził do piwnicy. Każdego dnia wykonywał od 25 do 100 takich podciągnięć bez wielkiego wysiłku. Każdego miesiąca Roger robił sobie kilka dni przerwy, a potem sprawdzał swoje wyniki. Zaskakująco szybko ten stary byk był w stanie podciągnąć się 20 razy pod rząd, czyli więcej, niż jako młody chojrak przed czterdziestu laty! W jakiś czas później Roger sprzedał swój dom i przeniósł się do apartamentu. Będąc paranoicznie podejrzliwym komunistą, uznałem, że posunięcie to miało na celu obejście nakazu „podciągaj się za każdym razem, gdy schodzisz do piwnicy”. Toteż na mocy dekretu politbiura, towarzysz Antonson został poproszony o zamontowanie drążka do podciągania się między framugami. Rozsądnie przychylił się do woli partii i kontynuuje swój program ćwiczeń. Mój ojciec Władymir, oficer armii radzieckiej, w moich szczenięcych latach wymógł na mnie, bym stosował identyczny program. W mieszkaniu rodziców nad drzwiami kuchennymi znajdował się pawlacz. Za każdym razem, gdy wychodziłem z kuchni miałem, zaczepiony o pawlacz czubkami palców wykonać tyle podciągnięć ile mogłem zrobić bez szarpania się. Tsatsouline podsumowuje swoje zalecenia treningowe hasłem: „Rób jak najwięcej, pozostając jak najświeższym”. W treningu, mówi, nie chodzi o wycisk, ale o nabieranie wprawy. Potwierdzam, że jego metoda działa. Robiąc w przerwach pomiędzy pisaniem kolejnych tekstów po nie więcej niż pięć pompek, w ciągu miesiąca doszedłem do dwudziestu. Nie piszę jednak o tym, by zachęcać cię do ćwiczeń mięśni (choć, jeżeli przy okazji ktoś zacznie ćwiczyć, to również będę się cieszył). Piszę o tym przede wszystkim, dlatego, że te zasady doskonale pasują do ćwiczeń dotyczących siły psychicznej. Wiele osób nie zwiększa swojek siły psychicznej z dwóch powodów: albo nie wymaga od siebie niczego poza to, co zazwyczaj (ich ćwiczenia są jak poranne przysiady starszego pana), albo też daje sobie ustawiczny wycisk. Ustawicznie przemęcza swoją psychikę wymagając od siebie nie wiadomo, jakich osiągnieć. Czy odnoszenie tych zasad treningu do psychiki nie jest trochę teoretyzowaniem? Małe ćwiczenia psychiczne Kilka lat temu grupa psychologów (Mark Muraven, Roy F. Baumeister i Dianne Tice) postanowili poszukać odpowiedzi na pytanie o to, czy można zwiększać siłę psychiczną. Ponieważ nikt tego rodzaju badań wcześniej nie prowadził, wymyślili kilka różnych metod i przydzielili je losowo do różnych grup badanych. W pierwszej grupie, uczestnicy dostali banalne zadanie: przez najbliższe dwa tygodnie pamiętać o tym, by stać i siedzieć prosto. Ile razy poczuli, że są zgarbieni, mieli przyjąć poprawną postawę ciała. Osoby przypisane do drugiej grupy miały za zadanie zapisywać wszystko co jadły. Jedynie zapisywać – bez wprowadzania do diety jakichkolwiek zmian. Trzecia grupa była najbardziej liczna, bo badacze byli niemal pewni, że właśnie w niej efekty będą największe. Wydawało im się, że tutaj będą obserwować największy wzrost siły psychicznej. Studenci przypisani do tej grupy mieli za zadanie zmieniać wszystkie negatywne emocje czy nastroje na pozytywne. Okazało się, że oczekiwania zupełnie się nie sprawdziły. Gdy uczestnicy po dwóch tygodniach wrócili do laboratorium i przeprowadzono szereg badań, które miały za zadanie ocenić zmiany ich siły samokontroli, grupa starająca się kontrolować emocje, była jedyną, która nie osiągnęła żadnych efektów. Próby kontrolowania emocji nie przełożyły się na wzrost siły psychicznej. Koniec, kropka. Znacznie bardziej skuteczne okazało się samo monitorowanie swoich zachowań (zapisywanie tego, co zjadłem). Ale najbardziej skuteczną, zwycięską strategią, była ta pierwsza, wiążąca się ze zmianą swoich nawykowych zachowań. Profesor Baumeister pisze: Ta stara, nudna rada „siedź prosto” okazała się bardziej użyteczna niż ktokolwiek sobie wyobrażał. Poprzez pokonywanie nawyku garbienia się, studenci wzmocnili swoją siłę woli i osiągali lepsze wyniki w zadaniach, które z postawą ciała nie miały nic wspólnego. Poprawa była największa w przypadku osób, które podeszły do zadania najbardziej starannie (co określono na podstawie zapisów w dziennikach, jakie prowadzili studenci, notując ile razy zmuszali się do tego by usiąść czy stanąć prosto). Skuteczność tej taktyki nie ma związku z postawą ciała. Równie dobrze można wykonywać zupełnie inne zadania. Można kontrolować nawyki słowne. Np. zmusić się do tego by przestać używać przekleństw (jeżeli ktoś używa), albo by przestać wtrącać „wiesz” czy „tak?” Można próbować zmienić dominującą rękę (tzn. wykonywać lewą ręką, to co do tej pory wykonywaliśmy lewą – np. gasić światło, otwierać drzwi, itp.). Samo zadanie nie jest istotne. Ważne jest by regularnie pokonywać własną bezwładność. Wybierając coś do ćwiczeń, pamiętaj o odpowiednim poziomie trudności. Z jednej strony to nie może być zadanie banalnie proste, coś co automatycznie wejdzie w krew i o czym szybko zapomnisz. Zadanie musi wiązać się z jakimś wysiłkiem. Inaczej siła nie będzie rosła. Z drugiej jednak strony, to nie powinno być coś zbyt ciężkiego (jeżeli traktujemy nasze zadanie jako trening). Jeżeli zadanie będzie wymagało od nas ustawicznego skupienia, mobilizacji i poświęcania wielu sił, możemy w efekcie się przetrenować. Zabraknie nam siły na inne rzeczy. Jeżeli jednak dobrze wybierzemy, możemy spodziewać się zaskakujących rezultatów. Wykonywanie takiego drobnego ćwiczenia bardzo często działa jak coś w rodzaju stymulujących witamin. Nagle przybywa nam siły w innych obszarach życia. Gdy kontroluję swoją postawę ciała czy sposób wysławiania się, okazuje się, że znacznie łatwiej jest mi ćwiczyć, uczyć się czy zdrowo odżywiać. Wzrost samodyscypliny w jednym obszarze życia pociąga za sobą analogiczny wzrost w innym. Po drugie, takie dwutygodniowe ćwiczenie, jak pisze Baumeister ..może być dobrą rozgrzewką, przed podjęciem większego wyzwania jak, rzucenie palenie czy ograniczenie wydatków. Zanim rzucisz palenie, przez tydzień czy dwa, robisz coś wymagającego mniejszego samozaparcia, by zwiększyć swoje umiejętności. Gdybym sam miał problemy ze zmianą jakiegoś rodzaju nawyków, zacząłbym prawdopodobnie od takiej rozgrzewki. Książka Baumeistera (Willpower: Rediscovering the Greatest Human Strength), z której pochodzą te cytaty wyszła stosunkowo niedawno. Jednak Baumeister nie pretenduje do roli odkrywcy. Raczej kogoś, kto reaktywuje stare techniki. To wszystko są stare zasady, tyle że zapomniana na kilkadziesiąt lat. William James ponad 100 lat temu pisał: Przez codzienne drobne ćwiczenia podtrzymuj w sobie zdolność do wysiłku. To znaczy: w rzeczach drobnych i małej wagi systematycznie spełniaj małe bohaterstwa, codziennie zrób coś trudnego, tylko dlatego, że jest to trudne, abyś w chwili, gdy cię spotkają wielkie przeciwności, znalazł potrzebną siłę i sposób by się z nimi zmierzyć. Tego rodzaju ascetyzm jest czymś w rodzaju ubezpieczenia, opłacanego od domu i ruchomości. Wnoszona opłata na razie nie przynosi żadnych korzyści, a może nawet nie zwróci się nigdy; lecz jeżeli nawiedzi nas pożar, dzięki niej unikniemy ruiny. Tak samo dzieje się z człowiekiem, który nawykł do skupiania uwagi, energii, wytrwałości i panowania nad sobą w sprawach codziennych. Stać on będzie jak wyniosła wieża, gdy wszystko się zachwieje koło niego, a ludźmi wątlejszej natury, niby liśćmi wiatr będzie pomiatał. Dlaczego strategia małych ćwiczeń jest taka skuteczna? Po pierwsze sprawia, że nasza siła wewnętrzna wolniej się wyczerpuje. Dzięki ćwiczeniom rośnie nasza zdolność do długotrwałego wysiłku. To podstawowa korzyść. Myślę jednak, że ważne są jeszcze dwa czynniki. Nie bez znaczenia jest sam sukces. Nawet, jeżeli jest to sukces w małej rzeczy, dzięki niemu czujemy się bardziej pewni siebie. Jeżeli udało mi się jedno, to uda mi się i drugie. Ogromnie ważne jest także to, o czym pisał James: dzięki takim ćwiczeniom nawykamy do skupiania uwagi. Przywykamy do pamiętania o tym co dla nas ważne i do przywoływania tego do pamięci. To z tego powodu, nawet samo monitorowanie własnych zachowań podnosi naszą zdolność panowania nad nimi. Wykonując te drobne ćwiczenia trenujemy przede wszystkim naszą uwagę, która jest niezbędnym elementem siły psychicznej.
Jak ma myśleć o zemszczeniu się na kimś tak potężnym? Literature Próbowałem zemścić się na kimś , kogo wcale nie obchodzi, z kim sypiam, a nie chciałem nikogo oszukiwać.
zapytał(a) o 00:20 Jak sie na kimś prosto zemścić tak żeby ta osoba żałowała !? mój brat wtedy kiedy grałem w csa wyłączył mi interned wtedy kiedy robiłem ace i i było 14:15 i potem ja dostałęm bana za miesią i nie awansowałem. prosze powieccie mie jak sie odegrać na tym [CENZURA] Odpowiedzi blocked odpowiedział(a) o 00:23 spusc sie mu do skarpetki :) blocked odpowiedział(a) o 00:22 Też mu odłącz kiedy będzie w coś grał. Jason odpowiedział(a) o 00:30 Dziecko, zemsta jest dla słabych. To Twój brat, wybacz mu. Uważasz, że ktoś się myli? lubII, Gdańsk 2005, s. 193; wyrok SN II KRN 6/95, Prok. i Pr. 1995 nr 6 poz. 5) nie można tego czynu dopuścić się w zamiarze ewentualnym, jak to niestety zdarza się przyjmować sądom powszechnym czy nawet w wydawanych postanowieniach Sądowi Najwyższemu (postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 23 maja 2017 r., sygn. akt III KK 157/17).
Jesteś w stanie poprawić swoje zdrowie psychiczne dzięki ukierunkowaniu swoich emocji poprzez pozytywne myślenie. Osoby posiadające dobre zdrowie psychiczne, cechuje pewność siebie w starciu z wyzwaniami codziennego życia oraz silna chęć budowania trwałych związków, z obustronnym różne wskaźniki, charakteryzujące dobre zdrowie psychiczne. Między innymi, dobry humor oraz ekscytacja w stosunku do życia; dobre usposobienie do uczenia się nowych rzeczy; pragnienie eksperymentowania z nowymi rzeczami; otwarte nastawienie do zabawy; poczucie sensu w się wolnym czasem, dzięki znalezieniu sobie przyjemnych i stymulujących hobby, nie tylko poszerza nasze horyzonty ale łączy nas z samymi sobą i z pragnieniem aby powoduje, że nasze zdrowie psychiczne pogarsza się?Długotrwała izolacja i samotność są dla naszej psychiki wyjątkowo niekorzystne. Chyba, że naszym celem jest przeczytanie dobrej książki, przeprowadzenie ćwiczeń z wykorzystaniem medytacji lub zrobienie sobie przerwy na przemyślenie czegoś, co nas izolacja wpływa jednak negatywnie na balans naszych emocji i zaburza nasze zdrowie psychiczne. Jedynym wyjątkiem mogą być osoby intensywnie praktykujący medytację lub stawiające czoło pewnym okolicznościom, w których muszą pozostać same, by zakończyć określone zadanie. We wszystkich przypadkach, nie istnieje powód, dla którego powinniśmy pozostawać sami przez dłuższy okres pewnych substancji również jest w stanie pogorszyć nasze zdrowie psychiczne. Nie powinniśmy więc nadużywać lekarstw, alkoholu czy tytoniu. Najlepiej jest unikać wszelkich substancji, mogących uszkodzić nasz system nerwowy lub wpłynąć na nasz również pewne, codzienne zwyczaje, które nie pomagają nam w utrzymaniu adekwatnego emocjonalnego i mentalnego balansu. Nadmierne oglądanie telewizji, nawet jeśli jest to zwyczajnie z nudy, jest nawykiem, który bardziej ogłupia, niż bawi. Daje ci on iluzję bycia w kontakcie z innymi, jednocześnie cię od innych ludzi osiągnąć dobre zdrowie psychiczne?Pierwsza rzecz, jaką musisz zrobić, to zadbać o swoje ciało. W przysłowiu “w zdrowym ciele, zdrowy duch”, kryje się potężna prawda. Dbanie o siebie oznacza, więcej snu, dobre odżywianie się i regularne wykonywanie pewnych fizycznych ważne, co dbanie o własne ciało, jest wzbogacanie kontaktów z ludźmi, których masz wokół siebie. Ważne jest by utrzymywać aktywny kontakt z rodziną i przyjaciółmi bądź znajomymi. Nie tylko z przyzwyczajenia. Spędzaj czas z ludźmi, którzy są dla ciebie doświadczysz uczucia bólu lub smutku, praktyczne może okazać się przećwiczenie pewnych sposobów relaksacji. Nie chodzi tu o zmianę stylu życia, po to by zostać kimś jak Dalai Lama. Dobrze jest zrobić to po to, by wprowadzić w swoje życie rutynę, która poprawi nasze zdrowie ćwiczenia relaksacyjne to te, które angażują całe twoje ciało, wraz z praktykowaniem głębokich, kontrolowanych wdechów. Przywraca to twój balans i odgrywa istotną rolę w twojej możliwości rozwijania procesu dobrej książki, pisanie krótkiego eseju dotyczącego życia codziennego, delektowanie się utworem muzycznym na koncercie, robienie zdjęć wschodowi słońca lub przyglądanie się niebu pełnemu gwiazd przez teleskop. Wszystkie te czynności pomogą ci w dużym stopniu stymulować twoja emocjonalna z naturą przyczynia się nie tylko do twojego dobrego samopoczucia, ale również zezwala na przeniesienie się w stan spokoju i kontemplacji, niezbędny i zdrowy dla twojego jakiegoś stymulującego cię hobby zwiększy twoje zadowolenie z życia i pozwala na poznanie się i komunikowanie się z ludźmi w różnym wieku, oraz o różnych poglądach na jedną z najważniejszych w tym względzie rzeczy jest utrzymanie kontaktu z samym sobą. Odkrycie siebie, zaakceptowanie siebie, próba udoskonalenia siebie oraz pokochanie samego siebie. Wszystko to łącznie stanowi fundamentalne zadanie, służące za wsparcie dla reszty naszych aktywności oraz zdolności.
Mamy tendencje do odsuwania się od osób, które jakoś odbiegają od „normy” – bo przecież „kto z kim przystaje, taki się staje”. Często uważamy, że osoba chora psychicznie sama jest sobie winna odrzucenia ze strony otoczenia. Nie widzimy tego, że jej zachowanie jest skutkiem wielu przebytych traum. Dużo wynika też z Samobójstwo to zjawisko wstrząsające, które jest wynikiem dramatycznej, ostatecznej decyzji człowieka. Ofiarą samobójstwa jest nie tylko osoba, która odebrała sobie życie, ale także jej bliscy, którym zawsze nasuwa się pytanie: czy można było zrobić coś więcej? Tymczasem większość osób, które zamierza popełnić samobójstwo, komunikuje to otoczeniu na różne sposoby. Czasami prawidłowe odczytanie sygnałów może zapobiec tragedii. Osoby, które są w złym stanie psychicznym i myślą o samobójstwie, często wysyłają sygnały świadczące o tym, że znajdują się na życiowym zakręcie. Nie wolno ich ignorować. Ktoś, kto swoim zachowaniem daje znać, że szuka pomocy, jest osobą zdesperowaną. Gdy tej pomocy nie uzyska, może targnąć się na swoje dotyczące samobójstw są niestety tragiczne. Każdego dnia w Polsce śmiercią samobójczą ginie 15 osób. W zeszłym roku zmarło w ten sposób aż 5276 Polaków, czyli więcej, niż w wyniku wypadków drogowych (dane za 2017 rok). Choć jest to wyraźny problem społeczny, to o zapobieganiu samobójstwom mówi się wciąż w wielu kręgach społecznych choroby czy problemy psychiczne, a także myśli samobójcze czy próby targnięcia się na swoje życie są powodem do wstydu i tematem tabu dla całych kryzys samobójczy może dotknąć każdego. Nikt jednak nie uczy się, jak pomóc osobie, która znalazła się na zakręcie lub gdzie szukać pomocy, gdy ten kryzys dotknie nas która zamierza odebrać sobie życie: opowiada o śmierci, mówi, że chce się zabić; wygłasza wypowiedzi typu „lepiej byłoby wam beze mnie”; szuka sposobów pozbawienia się życia, np. wyszukuje na stronach internetowych informacji na ten temat, gromadzi leki; ma poczucie beznadziei, powtarza, że nie ma żadnego powodu, by żyć; mówi o „bólu psychicznym”, wycofuje się z życia, unika kontaktów społecznych; porządkuje swoje sprawy (pisze testament, płaci zaległe rachunki, żegna się ze znajomymi, następuje nagła poprawa stanu psychicznego); podaje, że jest ciężarem dla innych; odbywa nieoczekiwane wizyty u bliskich osób sprawiające wrażenie żegnania się; jest zaniepokojona, pobudzona psychoruchowo; ma zaburzenia snu (ktoś nie może zasnąć lub budzi się bardzo wcześnie); jest impulsywna, rozdrażniona, chce się na kimś zemścić; ma obniżony nastrój lub duże wahania nastroju; nie widzi rozwiązania problemów; ma poczucie winy, niedostosowania; zaczyna inaczej jeść lub ma obniżony apetyt; zmienia wzorzec swojego zachowania; samooskarża się. Jak reagować, gdy ktoś z naszego otoczenia zacznie przejawiać podobne zachowania? Eksperci przekonują, że pierwszym, absolutnie podstawowym krokiem jest szczera i życzliwa rozmowa bez oceniania i wyszydzania. Niezwykle ważnym elementem takiej rozmowy jest aktywne słuchanie. Już samo wysłuchanie osoby znajdującej się w kryzysie samobójczym, najlepiej przez przyjaciela lub innego powiernika, może ją Niepokojąca powinna być także nagła, nieuzasadniona poprawa nastroju u osoby, która do tej pory prezentowała nasilony smutek, lęk. Może to świadczyć o tym, że podjęła ona ostateczną decyzję, która ma rozwiązać dotychczasowe należy poświęcić szczególną uwagę?Szczególną opieką należy otoczyć osoby, które z powodu swojego stanu zdrowia, stanu psychicznego czy tragicznych przeżyć znalazły się w ślepej uliczce. Ważne, by zachować czujność i schować do kieszeni własne uprzedzenia. Osoby z otoczenia, które znajdują się w głębokiej depresji lub zmagają się z traumą, powinny otrzymać pomoc i wsparcie najbliższych. Stany o podwyższonym ryzyku próby samobójczej: przeżycie traumatycznych wydarzeń; wcześniejsza próba samobójcza lub samobójstwo wśród bliskich osób; depresja (szczególnie w jej początkowym i końcowym okresie); ciężkie stany psychiczne (psychoza, schizofrenia, głęboka depresja) – te wymagające leczenia szpitalnego podnoszą ryzyko samobójstwa 5–10 razy, natomiast stany lżejsze, nadające się do prowadzenia ambulatoryjnego, 3–4 razy. uzależnienie od alkoholu i substancji psychoaktywnych (ok. 25 proc. ofiar samobójstw spożywało alkohol bezpośrednio przed śmiercią); choroby przewlekłe, nieuleczalne lub trudne w leczeniu – choroby przewlekłe, szczególnie nierokujące dobrze, wymagające trudnego, bolesnego leczenia i ogólnie powodujące ból, powodują ostre kryzysy psychiczne. śmierć bliskiej osoby, utrata pracy, stabilności finansowej, rozpad długoletniego związku. Nie istnieje coś takiego jak „typ samobójcy”. Chwile załamania, choroby lub ciężkie przeżycia zdarzają się każdemu – nie ma na to wpływu wykształcenie, wygląd, pozycja społeczna czy zrobić, gdy bliska osoba chce targnąć się na swoje życie?Nigdy nie opuszczaj osoby, która chce popełnić samobójstwo. Jeśli podejrzewasz, że bliska osoba może próbować targnąć się na swoje życie, nie zostawiaj jej samej. Usuń z jej otoczenia alkohol, leki, ostre obiekty, które mogłyby być użyte podczas próby na infolinię dla osób w kryzysie i szukaj pomocy u lekarza lub w poradni zdrowia psychicznego ( się rozmawiać z bliską osobą i przekonać ją do rozmowy ze specjalistą. Osoby pełnoletnie mogą także dobrowolnie zgłosić się na izbę przyjęć do szpitala psychiatrycznego. Choć wielu osobom wydaje się to krytycznym rozwiązaniem, to leczenie w szpitalu zapewnia całodobową pomoc, terapię i przede wszystkim pewną izolację od problemów, środowiska domowego lub osoby będące w kryzysie samobójczym mogą szukać pomocy? Centrum Wsparcia: 800 70 2222 Telefon Zaufania dla Dorosłych: 116 123 Telefon Zaufania dla Dzieci i Młodzieży: 116 111 Numer alarmowy: 112. Myślisz, że osobie, która znajduje się w kryzysie lub depresji, nie wolno się narzucać? To błąd! Gdy osoba, która cierpi i nie chce dłużej żyć, usuwa się w cień, trzeba się narzucać, pytać i słuchać! Dzięki temu można uratować czyjeś życie. ZOBACZ TAKŻE: Dziewięciolatek popełnił samobójstwo. Powiedział w szkole, że jest gejem Tajemnica zwierzęcych samobójstw. Czy pies może mieć depresję? Nastolatki okaleczały się podczas transmisji na żywo. Wkroczyła policja Anthony Bourdain nie żyje. Popełnił samobójstwo Źródło:
Jedną z podstawowych zasad tego, jak rozmawiać z osobą w kryzysie psychicznym, jest nazywanie uczuć drugiej osoby i dzielenie się z nią tym, co obserwujemy. To narzędzie stosowane także przez psychologów i psychoterapeutów. Samo powiedzenie „widzę, że cierpisz”, „dostrzegam Twój ból”, daje osobie w kryzysie dużą ulgę
fot. Adobe Stock, Africa Studio O to, jak rozpoznać znęcanie psychiczne i jak reagować, pytamy Dorotę Wojciechowską – psychologa, psychoterapeutę, psychodietetyka z Fundacji Pomocy Psychologicznej i Edukacji Społecznej RAZEM ( Spis treści: Na czym polega znęcanie psychiczne Objawy znęcania psychicznego Jakie osoby znęcają się psychicznie? Co zrobić w przypadku przemocy psychicznej? Znęcanie psychiczne - jak możemy pomóc ofierze? Skutki znęcania psychicznego Na czym polega znęcanie psychiczne? Dorota Wojciechowska: Znęcanie psychiczne jest jedną z form przemocy. Polega ono na stopniowym zastraszaniu, manipulowaniu, kontrolowaniu, wywieraniu coraz silniejszego wpływu na osobę słabszą, podporządkowaną, często zależną w jakiś sposób od sprawcy. Znęcanie psychiczne może, ale nie musi, współwystępować z przemocą fizyczną, choć zdarza się, że sprawcy znęcający się psychicznie nad rodziną również ją stosują. Znęcanie psychiczne, wbrew powszechnej opinii, nie jest wyłącznie domeną mężczyzn. Taką przemoc stosują też czasami kobiety wobec swoich partnerów czy dzieci. Bywa, że dochodzi do niej w miejscu pracy lub szkole, pomiędzy nastolatkami. Jakie są objawy znęcania się psychicznego? Czy możemy je rozpoznać u ofiary? Znęcanie psychiczne to proces. Sprawca sukcesywnie i w sposób przemyślany osacza swoją ofiarę. Grożąc, poniżając, strasząc, oczerniając przed innymi, kłamiąc, wywiera silny wpływ na jej stan psychiczny. Należy pamiętać, że osoba znęcająca się psychicznie może zachowywać się w sposób bardzo opanowany, racjonalny. Ta forma przemocy nie pozostawia śladów na ciele ofiary tak, jak dzieje się w przypadku znęcania fizycznego, ale uraz psychiczny. U osoby, nad którą ktoś znęca się psychicznie, mogą rozwinąć się: zaburzenia lękowe, depresja, problemy ze snem, brak apetytu, wycofanie z kontaktów społecznych. Jeżeli ofiara znęcania psychicznego pracuje, wyjścia ograniczają się na ogół tylko do pracy. Znęcacie psychiczne wywiera wpływ na samopoczucie i jakość pracy. To z kolei może powodować coraz większa zależność materialną od partnera, który wykorzystuje tę sytuację, aby jeszcze bardziej poniżać i kontrolować swoja ofiarę. Dziecko, które doświadcza przemocy psychicznej ze strony opiekunów, może unikać kontaktów z rówieśnikami, zamykać się w sobie, izolować, moczyć się w nocy, jąkać, kompulsywnie objadać albo w ogóle odmawiać jedzenia. Zjawiskiem, o którym należy pamiętać, jest także znęcanie się psychiczne nad osobami starszymi. Kim najczęściej są osoby, które znęcają się psychicznie nad innymi? Stereotypem jest myślenie, że kobiety są zawsze ofiarami, a mężczyźni dopuszczają się znęcania psychicznego. Statystyki pokazują, że kobiety także stosują przemoc psychiczną, znęcając się nad dziećmi i partnerem. Zdarza się, że w rodzinach, w których jeden z partnerów jest uzależniony, dochodzi do przemocy. Oszukujący partner, okradający rodzinę, wykorzystujący zaufanie, znęca się psychicznie. Brak poczucia bezpieczeństwa, zaniedbania, narażanie członków rodziny na różnego rodzaju szkody wynikające z używania alkoholu to także przemoc psychiczna. Przeczytaj też: Kiedy można kogoś zmusić do leczenia? Co zrobić w przypadku przemocy psychicznej? Przede wszystkim gdy doświadczamy znęcania psychicznego, należy szukać pomocy. Istnieją instytucje wyspecjalizowane w udzielaniu wsparcia ofiarom przemocy. Po pomoc i wsparcie warto się zgłosić do psychologa. Nazwanie tego, co się dzieje, pozwala powziąć odpowiednie kroki, postawić granice i egzekwować swoje prawo do godności i szacunku. Nierzadko jedynym rozwiązaniem jest odejście od partnera stosującego przemoc. Jak pomóc ofierze znęcania psychicznego? Przede wszystkim nie osądzać, nie komentować, nie mówić, jak samemu by się postąpiło na jej miejscu, nie udzielać tzw. dobrych rad, nie tłumaczyć sprawcy. Spokojna, życzliwa rozmowa z osobą doświadczającą znęcania się psychicznego może przyczynić się do tego, ze zacznie ona szukać pomocy prawnej i psychologicznej. Jakie mogą być skutki znęcania się? Skutkiem znęcania się psychicznego może być poczucie lęku, osamotnienia, bezradności, depresja, a nawet chęć odebrania sobie życia. Często ofierze towarzyszy poczucie winy i wstydu, które partner umacnia. Prowadzi to do izolowania się od otoczenia. Nierzadko zdarza się, że właśnie taki jest cel sprawcy, aby podporządkować sobie ofiarę, coraz bardziej ją kontrolując, wymuszając określony sposób zachowania. Treść artykułu została pierwotnie opublikowana Czytaj także:Nerwica - objawy nerwicy lękowej, żołądka, serca, natręctw, wegetatywnejNiebieska linia – co to jest i jak działa? [TELEFON, E-MAIL]Depresja to nie tylko smutek - rodzaje depresji, objawy, leczenieDepresja – objawy fizyczne tej choroby, które mogą zmylićDDA objawy – jak rozpoznać syndrom Dorosłych Dzieci AlkoholikówSyndrom DDA. Czym jest syndrom Dorosłych Dzieci Alkoholików? Dorota Wojciechowskapsycholog, psychoterapeuta systemowy, psychodietetyk Absolwentka Uniwersytetu Humanistycznospołecznego SWPS, specjalizacji psychologii klinicznej. Posiada wieloletnią praktykę psychologiczną z dziećmi, młodzieżą i dorosłymi. Zajmuje się psychologią zdrowia, psychologią jedzenia, związkiem pomiędzy żywieniem a psychiką, zaburzeniami odżywiania. Pracuje w Fundacji Pomocy Psychologicznej i Edukacji Społecznej RAZEM. Uwaga! Powyższa porada jest jedynie sugestią i nie może zastąpić wizyty u specjalisty. Pamiętaj, że w przypadku problemów ze zdrowiem należy bezwzględnie skonsultować się z lekarzem!
Oszczędność energii, czasu i emocji. Nie brudź sobie rąk układaniem planów, by się na kimś zemścić. Każde nasze działanie ma swoje konsekwencję i cenę. Nie musisz ich ponosić, karma przychodzi sama, bez żadnych zobowiązań, nie obciążając cię twoich emocji, nie wzbudzając w tobie poczucia winy.
Dołek psychiczny to zjawisko dość powszechne, dlatego większości wydaje się całkiem normalną reakcją na niepowodzenie czy stratę. Z małego dołka może jednak powstać coś poważniejszego, kwalifikującego się już jako zaburzenie psychiczne, dlatego warto poznać sposoby na wychodzenie z takiego stanu. Spis treściDołek psychiczny a depresjaCo sprzyja dołkom psychicznym?Sposoby na doła psychicznego Dołek psychiczny jest spadkiem formy psychicznej z jakiegoś uzasadnionego powodu. Przytrafia się nawet największym optymistom. Jedni radzą sobie z nim bardzo szybko, innych dół psychiczny prześladuje latami, wracając jak bumerang np. jesienią. Pocieszający jest jednak fakt, że z każdego dołka można wyjść na prostą. Jak to zrobić? Dołek psychiczny a depresja Dół psychiczny to taki stan, gdy samopoczucie mocno się pogarsza, a motywacja do jakiegokolwiek działania spada. Uczuciami, które towarzyszą dołkom psychicznym są: rozdrażnienie, smutek, płaczliwość. Na szczęście cechą dołków psychicznych jest ich tymczasowość. Oznacza to, że taki stan nie trwa stale, ale jest przejściowy. Na dodatek każdy człowiek ma szansę z niego w każdej chwili wyjść i to bez pomocy terapii czy leczenia farmakologicznego. Z kolei depresja to poważne zaburzenie psychiczne, jednostka chorobowa z zakresu psychiatrii, wymagająca profesjonalnego leczenia. Objawy depresji są poważniejsze i obniżają jakość życia chorego oraz jego bliskich, a przy tym trwają bardzo długo - czasem cała lata. W przypadku depresji nierealne jest samowyleczenie. Chory potrzebuje profesjonalnego wsparcia, zwykle w postaci terapii i środków farmakologicznych. Nie wolno więc utożsamiać depresji z dołem psychicznym, choć bywają przypadki, gdy wydłużający się stan przygnębienia przeradza się w stan chorobliwej depresji. Co sprzyja dołkom psychicznym? Nie bez powodu pogorszone samopoczucie masowo występuje w okresie jesienno-zimowym, gdy brakuje słońca, dni są krótkie, a widok za oknem nie napawa optymizmem. Zimą ludzie często tracą energię do pracy i nie potrafią cieszyć się życiem. Zaczyna się sezon na przeziębienia i grypy, samopoczucie i poczucie atrakcyjności słabnie, a niekorzystne warunki atmosferyczne potęgują fatalny nastrój. Dołek psychiczny, nazywany również chandrą czy przygnębieniem, może potęgować jakieś zdarzenie, które wywołało negatywne uczucia. Nawet jeśli przyczyna jest błaha, a problem, z którym się borykamy – niewielki, okoliczności czynią naszą psychikę podatnym gruntem na złe emocje i łatwo mogą przejąć nad nią władzę. Sposoby na doła psychicznego Z każdego dołka psychicznego można wyjść samodzielnie. Grunt to zmiana sposobu myślenia i odnalezienie wokół siebie motywatorów i nowej energii. Jeśli nie chcesz, by twoje przygnębienie przysłaniało ci radość z życia, zastosuj się do poniższych rad. Zaakceptuj gorsze samopoczucie W pierwszej kolejności warto uświadomić sobie, że negatywne emocje też są po coś. Dzięki nim potrafimy docenić te lepsze uczucia i się nimi cieszyć. To normalne, że zdarzają się nam gorsze chwile, dotykają przecież każdego. Ludzka psychika nie jest doskonała, tak samo jak cały człowiek. Nawet zawsze uśmiechnięty znajomy miewa melancholijny nastrój, choć może tego nie okazywać na zewnątrz. Negatywne emocje można potraktować też jako lekcję. Warto zastanowić się nad ich przyczyną, by w przyszłości ograniczać ich występowanie. Nie rozdrapuj ran Jeśli w ostatnim czasie wydarzyło się coś negatywnego w twoim życiu – osobistym lub zawodowym, najgorszym rozwiązaniem jest rozpamiętywanie i analizowanie tego momentu przez dłuższy czas. Zastanawianie się nad przeszłością powinno być krótkie i zakończone stanowczym odcięciem się od niej. Tylko dzięki temu zobaczysz światełko w tunelu i zaczniesz żyć nadzieją, że będzie lepiej. Zmotywuj się W okresie przygnębienia najbardziej brakuje motywacji do działania – do pracy, do nauki, do wstania z łóżka, wyjścia z przyjaciółmi. Nie jest łatwo odbudować w sobie chęci do życia, na szczęście możemy liczyć na motywację od innych ludzi. Najprostszym sposobem, by uzyskać pomoc od nich jest np. obejrzenie wystąpień mówców motywacyjnych w internecie. Jeśli wykład motywacyjny będzie dobry, z pewnością natchnie energią i skłoni do jakiejś zmiany. Daj sobie powody do śmiechu Nie bez powodu terapia śmiechem zyskała popularność i zwolenników na całym świecie. Śmiech to zdrowie i jak nic innego rozładowuje wszelkie napięcia. Choć wiadomo, że nie łatwo jest śmiać się, gdy dusza płacze, warto spróbować i trochę się do tego zmusić. Zabawna komedia, występ kabaretu, humorystyczne filmiki z sieci – to wszystko może pomóc zapomnieć o przygnębiającej rzeczywistości. Rozluźnienie, jakie przychodzi wraz ze śmiechem, jest zbawienne w wychodzeniu z dołka. Czytaj też: Poznaj zalety jogi śmiechu! Smakuj Nie raz udowodniono, że jedzenie smakowitej potrawy daje szczęście. Jeszcze większą korzyść dla samopoczucia ma jedzenie zdrowe, nieprzetworzone, pozbawione chemii, lekkostrawne. Ktoś, kto powiedział, że jesteśmy tym, co jemy, miał dużo racji. Śmieciowe jedzenie to niskiej jakości paliwo dla organizmu. Inwestując w lepszą dietę, dostajemy dodatkową porcję energii i radości. Warto o tym pamiętać, gdy dopada nas chandra. Bądź aktywny fizycznie Warto się przemóc i nawet gdy pogoda nie sprzyja, ruszyć się z miejsca. Aktywność fizyczna wyzwala w organizmie hormony szczęścia, a tych jesienią i zimą szczególnie nam potrzeba. Nie trzeba przy tym od razu wychodzić na mróz i biegać czy spędzać godziny na siłowni. Ważna jest choćby najmniejsza, ale regularna aktywność fizyczna. By odzyskać trochę życiowej radości wystarczy spacer, wyjście na basen, taniec w domu czy wypad na lodowisko. Czytaj też: 5 powodów, dla których warto iść na spacer Dbaj o bliskie relacje Człowiek nie umie żyć w samotności. Nawet jeśli jej potrzebuje raz na jakiś czas, nie może samotnie funkcjonować i jednocześnie cieszyć się życiem. Radość i szczęście o wiele lepiej smakują, jeśli możemy je celebrować z innymi. Bliskość ważnych dla nas osób jest bardzo pomocna w wychodzeniu z dołka. Daje motywację, ale też i przyjemność ze wspólnego spędzania czasu. A przecież im więcej powodów do radości, tym mniej do smutku. Zafunduj sobie przyjemność Każdego człowieka można w jakiś sposób uszczęśliwić. Jeden marzy o nowej książce, ktoś o wakacjach, a jeszcze inny o relaksacyjnym masażu czy stylowej fryzurze. Gdy dopada cię dołek, pomyśl o rzeczy lub czynności, która mimo wszystko sprawiłaby ci radość. Choć w tym jednym momencie odłóż na bok rozterki materialne, nie obwiniaj się za egoizm. Zafunduj sobie poczucie szczęścia, bo teraz go najbardziej potrzebujesz. Uświadomienie sobie lepszej perspektywy naszego życia może pomóc wydostać się z dołka.zemścić się na. kimś. I'll get even with you for all that you've done to me. (Zemszczę się na tobie za wszystko, co mi zrobiłeś.) She'll get even with you one day! You sent her to jail! (Pewnego dnia ona się na tobie zemści! Wysłałeś ją do więzienia!) Angielskiego najszybciej nauczysz się online.zapytał(a) o 16:51 jak sie na kims zemścić? Jak sie na kimś totalnie zemścić, ale tak zeby do końca sie nie dowiedział że to się zemścic na takiej 'dziwce' która udaje idiotkę zeby chłopacy na nia lecieli. Chłopak który mi się podoba ugania sie za nią... za mną kiedyś też, ale nie o to chodzi. Chcę żeby ja zabolało.!Mam nadzieje ze mnie zrozumiecie i podacie jakies skuteczne porady... : ) xP Chodzi do przeciwnej kl, ma 16 lat, widujemy sie w sql, byla moja dobra kumpela, ale po tym co zaczela robic odseparowalam sie od niej. ! Odpowiedzi jak będziecie na zielonej szkole czy coś takiego to do suszarki wsyp jej mąke albo cukier jak ona będzie mieć mokre włosy to jak cukier wyleci jej na włosy to będzie jej się klejiły przez tydzień a tu masz zdjęcie dokładnie gdzie wsypać ten cukier (a i suszarki nie popsuje) [LINK] potrzebni będą ochotnicy którzy ci pomogą i nie wydadzą. będzie ci potrzebny klej najlepiej szybko schnący żebyś mogła skleić jej krzesło w szkole;) do śniadania możesz wrzucić robaki lub coś innego. może jak ktoś ci pomoże to niech da jej najmodniejszy kapelusz lub czapkę ty tam wlejesz np. białą farbę i będzie pośmiewisko ale lepiej żeby większość szkoły ją widziała;) ja jestem dobra w te klocki więc ci powiem! daj jej potajemnie kartkę na głowę. musisz na nią dać mocny klejprzyklej to jej na łeb :)niech ta suka ma za swoje! Domciq1 odpowiedział(a) o 17:05 Pisz z jakiegos innego numeru do niej ( na komorke xD) pisz ze jest fajna wkręć ja w to porzadnie...wyslij jakies ladne foty, a potem jedz po niej (widzialem cie jestes okropna, zachowujesz sie jak idiotka, wspolczuje ze musza cie znosic xD Domciq1 odpowiedział(a) o 17:07 zrób z niej posmiewisko...mozesz powiedziec ze ma klopoty z psychika i chodzi do psychologa i powiedz to calej szkole konczac zdanie "...ale nie mow nikomu ok?" wtedy na bank rozgadaja xD Wygadaj po całej szkole/okolicy jej największe sekrety przeciesz sie przyjazniłyście musiała ci coś mówic 😉😉 Polecam ten sposób 😁😁 po prostu zrób jej jakiś kawał ;)no i wiesz co, rób wszystko żeby on się od niej odczepił .. powiedz mu np:- ej wiesz co się dziś stało,(ale musisz być w śmiechu) (no i imię jej) dostała okresu na wf ;Dalbo- przyczep jej kartke na plecach z napisem np ,, zrobie ci loda'' ;DD Uważasz, że ktoś się myli? lub
Platforma Edukacyjna - gotowe opracowania lekcji oraz testów. Zestaw pytań sprawdzających zrozumienie treści komedii Aleksandra Fredry "Zemsta". Uczniowie piszą ten sprawdzian na pierwszej lekcji cyklu poświęconego omówieniu lektury, a jego celem jest zmobilizowanie do uwaznego przeczytania całego utworu. SPRAWDZIAN ZNAJOMOŚCI TREŚCI
Przed nami Światowy Dzień Zdrowia Psychicznego. O czym bębnią strony związane z psychologią i psychiatrią? O chorobach, a nie o zdrowiu! Zamiast czytania o tym, jak dbać o siebie, w jaki sposób wspierać siebie i innych podczas kryzysów, przebrnęłam przez kilka smutnych i pesymistycznych artykułów. Znów przypomniałam sobie, jak wyglądają statystyki, ile osób ma zaburzenia psychiczne i dlaczego tolerancja jest tak ważna. Choroby i zaburzenia mogą trafić przecież w każdego z chciałabym skupić się na tym, czego właśnie dotyczy ten dzień. Na zdrowiu psychicznym. Czy Ty też myślisz, że dostałeś je w prezencie i nie musisz o nie dbać? Czy może stwierdziłeś, że CIEBIE problem psychiczny nigdy nie będzie dotyczył? Zanim zacznę Ci udowadniać, że granica między zdrowiem a chorobą może być naprawdę niewielka, spójrz proszę na tych kilka trików. Dziś mam dla Ciebie 10 sposobów na zadbanie o swoje zdrowie psychiczne. Pomyśl o nich jak o nawykach, które dobrze zacząć wprowadzać w życie. Oprócz spokoju ducha możesz dodatkowo wesprzeć swoje dążenie do szczęścia. Dobrze byłoby tak po prostu cieszyć się życiem. Bez względu na moment, okoliczności i sposobów na zadbanie o swoje zdrowe psychiczne1. Mów o uczuciachCzłowiek zdrowy psychicznie jest świadomy – wie, co dzieje się w jego wnętrzu, zdaje sobie sprawę z tego, co przeżywa, często też od razu wie, co wywołuje jego emocje. Patrzysz na takiego zdrowego człowieka i masz pewność, że pozwala sobie na chwilę refleksji. Zastanawia się. A potem mówi o swoich uczuciach:Kocham Cię. Boję się. Czuję się zagubiony. Tak bardzo się cieszę. Jest mi często mówisz o swoich uczuciach? Zastanów się teraz, z jaką łatwością przychodzi Ci okazywanie miłości (partnerowi, dziecku, mamie, babci) – mówisz o tym wprost, okazujesz uczucie gestami czy nie potrafisz w ogóle wyrazić tego, co się?Pomyśl o strachu, lęku, niezadowoleniu, zwątpieniu – jak radzisz sobie z wyrażaniem tych emocji? Jak czujesz się w chwili, kiedy przyznajesz się do słabości lub niedoskonałości?Zacznij mówić o sercu zamiast o rozumie. Zamiast słów „Myślę, że…” użyj „Czuję, że…”. Sprawdź, jak to jest – komunikować się za pomocą języka emocji. Mówienie o uczuciach jest budujące, pozwala na zacieśnienie więzi z ludźmi i jest szansą na poznawanie siebie. Pozwól sobie na to – najwyżej ktoś pomyśli, że coś czujesz!Ćwiczenie: Weź kartkę papieru i długopis i spisz wszystkie emocje, jakie pamiętasz z minionego tyodnia. Przypomnij sobie, co czułeś – nazwij to. Czy to był żal? Zażenowanie? Strach? Zacznij od rejestrowania swoich odczuć, a następnie zastanów się nad tym, w jaki sposób mógłbyś o nich opowiedzieć bliskiej ćwiczenia: Kluczem do wyrażania emocji jest uświadomienie sobie ich. Zaobserwuj, jakie odczucia pojawiają się w Tobie, zapisz to, przeanalizuj. 2. Stawiaj przed sobą duże i małe celeŻycie pozbawione celu jest trudne – jeśli zatem o tym wiemy, czemu nie ułatwić sobie w jakiś sposób egzystencji? Stawianie przed sobą celów długofalowych (np. na 5 lat), osadza Twoje życie w pewnych ramach – określasz siebie jako rodzica (bo chcesz spędzić kolejne lata zajmując się dziećmi), studenta (bo rozpoczynasz nowy naukowy rozdział i chcesz się w tym spełniać) lub biegacza (bo stwierdziłeś, że chcesz żyć od jednego maratonu do drugiego). Budujesz swoje poczucie bezpieczeństwa, wiesz, jaki masz punkt odniesienia – to dzięki tym długofalowym celom skutecznie i sensownie możesz stawiać przed sobą te mniejsze cele. Właśnie – cele o mniejszej skali (na rok, na pół roku, kwartał) pozwalają Ci łapać chwile, ale i realizować cele długofalowe. Jeśli wiesz, że za 5 lat chcesz się przeprowadzić do Miami, pracujesz na to przez 5 lat. Nic nie zdarzy się tak po o to, aby Twoje cele były tworzone w oparciu o metodę Zapisz na kartce 30 celów (małych i tych większych), które chciałbyś zrealizować do końca roku. Pomyśl o realizacji swoich marzeń, ale i o rozwoju emocjonalnym, pracą nad pasjami, pokonywaniem własnych ograniczeń. Zastanów się nad tym, jakie kroki milowe możesz wykonać w stronę realizacji swoich wielkich życiowych planów. Kiedyś trzeba zacząć, prawda? Kiedy już określisz, o czym marzysz, rozplanuj to. Dedykuj każdy miesiąc, tydzień, może nawet dzień jakiemuś celowi i Ćwicz naturalnieAktywność fizyczna jest czymś bardzo ważnym – ćwiczenia sprawiają, że nie tylko dbasz o swoje ciało, ale i pracujesz nad stresem oraz radzisz sobie z trudnymi emocjami o wiele łatwiej. Warto to docenić! Zanim jednak ochoczo wybiegniesz do siłowni lub klubu fitness, zastanów się nad włączeniem w swój rozkład tygodnia aktywności fizycznej na świeżym powietrzu. Tak, zacznij ćwiczyć naturalnie – zamiast wymyślnych układów choreograficznych, wybierz po prostu ruch. Bieganie, spacery, praca w ogrodzie, przygotowywanie drewna na opał, odśnieżanie drogi (już niedługo!). Poczuj siłę swojego ciała, zapewnij sobie trochę endorfin przebywając na świeżym z naturą ma duże znaczenie dla zdrowia psychicznego – chociażby ze względu na wpływ na stres. Pozwól sobie na prostotę ruchu na łonie natury, poczuj energię świata, który Cię otacza zamiast ciągłego przebywania w zatłoczonej Bez względu na to, kiedy to czytasz, wstań, otwórz najbliższe okno, stań przy nim i przez 5 minut rozciągaj się, wdychając świeże powietrze. Nawiąż kontakt z naturą poruszając Utrzymuj realne kontakty z ludźmiTak, cały ten internetowy świat jest przepełniony wyzwaniami. Szczególnie w ich relacyjnym aspekcie. Zauważ, jak wiele związków opiera się na facebookowo-instagramowych kontaktach. Skupianie się na takich kontaktach buduje poczucie samotności (czasem nieuświadomione), skłania do uzależnienia od internetu i może generować stres. Nie namawiam Cię do rezygnacji z korzystania z sieci (o nie, korzystajmy z tego, co mamy w zasięgu ręki), ale zachęcam Cię do realnych kontaktów z ludźmi – spotkania, rozmowy telefoniczne czy wspólna organizacja czegoś ważnego. Opcji jest wiele, a skutek dość ważny. Realne, mocne więzi z innymi wpływają doskonale na poczucie własnej wartości, poprawiają jakość życia i dają poczucie przynależności, które ma wielki wpływ na – możesz być tym typem człowieka, który nie potrzebuje setek znajomych i spotkań z kimś każdego dnia. W porządku. Nie zmienia to jednak faktu, że chciałabym zachęcić Cię do przekształcenia maksymalnej ilości wirtualnych znajomości w te bardziej realne, wymagające osobistego zadbaj o swoje relacje i postaw przed sobą wyzwanie: w najbliższym tygodniu spotkaj się z 5 ważnymi dla siebie osobami. Tak, to trudne, tydzień ma przeciez tylko 7 dni. Czemu jednak nie spróbować? Przyjmijmy, że takie spotkania mają być jak najbardziej realne (telefon lub rozmowa twarząw twarz), krótsze lub dłuższe, jak chcesz. Zaplanuj kolację u Ciebie w domu, spotkaj się z kimś w drodze do pracy, zabierz kogoś na spacer (zamiast iść samemu).5. Rób coś fajnego – sobie, że ktoś mówi Ci dowcip, a Ty reagujesz w określony sposób: nie rozumiesz, nie śmiejesz się, może nawet uznajesz, że to żenujące – śmiać się z czegoś takiego. Oj, wygląda na to, że ktoś tu dawno się nie bawił. Wyluzuj, zacznij robić coś fajnego, otwórz się na śmiech, radość, spontaniczność i zerwij ze smutkiem i miną nudziarza. Ekscytacja, wesołość i skłonność do śmiania się z bzdur jest tym, co może Cię wspaniale zrelaksować po pełnym napięć dniu. Na stres reaguj czymś przeciwnym – jesteś zbyt spięty, zamknięty i przestałeś się śmiać (lub nawet uśmiechać!) zacznij natychmiast działać. Twoje ciało potrzebuje endorfin, które wydzielają się podczas radości. Jeżeli od czasu do czasu zatańczysz szalony taniec do ulubionej piosenki, zorganizujesz walkę na poduszki, nagle wyjedziesz za miasto na weekend (lub spędzisz noc w namiocie we własnym ogródku lub salonie), uwolnisz się od napięć, rutyny i nudy – a to właśnie one zagrażają naszemu samopoczuciu i funkcjonowaniu zrób dziś coś fajnego. Niech to będzie Twoim ćwiczeniem, które będzie regularnie powtarzane 🙂6. Ukształtuj swoją wizję idealnego życiaUwierz mi, nie obchodzi mnie to, że Ty wcale nie masz tak łatwo. Skąd wiesz, kto z nas ma aktualnie łatwiej w życiu? Dziś chcę zachęcić Cię przede wszystkim do snucia marzeń i stworzenia własnej wspaniałej wizji idealnego życia. Zastanów się nad tym, czego pragniesz. Jak powinien wyglądać Twój doskonały dzień? Jakie nawyki, rytuały, przedmioty, miejsca mają być Twoją codziennością? Co powinieneś robić? Jeśli potrzebujesz – narysuj swój pomysł na wielkim arkuszu, spisz listę, nagraj, napisz do siebie list. Wyobraź to idealnego życia jest ciekawą formą dbania o swoją psychikę. Przede wszystkim kształtuje pewne spojrzenie na przyszłość, uruchamia marzenia, kreatywność i dzięki temu działa motywacyjnie. Jeśli wiem, jak cudnie może być, chce mi się to realizować. To nie wszystko – wizja przyszłości jest jak tarcza ochronna w sytuacjach trudnych. Jeśli wiem, że czeka mnie coś dobrego, zaciskam zęby i narysuj lub opisz swój idealny dzień. Przemyśl jego wszystkie aspekty: jak wyglądasz, czym się zajmujesz, co zjadasz itd. Miej swoją wizję blisko siebie – zawieś ją na tablicy, noś w notesie – i zaglądaj do niej jak najczęściej. Niech tkwi w Twojej głowie po to, abyś w końcu ją Uwielbiaj niepowtarzalny – zdajesz sobie z tego sprawę? Wygląda na to, że nadszedł czas na prawdziwe docenianie siebie – co byś powiedział na uznanie, że jesteś prawdziwym diamentem, o który trzeba dbać? Zajmij się zatem swoim ciałem i umysłem – pamiętaj, że oba te obszary są ze sobą mocno związane. Postaw na zdrowe odżywianie (to, co jemy wpływa na nasze funkcjonowanie psychiczne), ruch (endorfiny, które wydzielają się podczas wysiłku fizycznego wpływają fenomenalnie na samopoczucie), relaks (radzenie sobie ze stresem za pomocą technik relaksacyjnych i zwykłego odpoczynku jest bardzo ważne!). Dbaj o siebie – nagradzaj się za wysiłki, realizuj drobne zachcianki i kaprysy. Im mniej samobiczowania i więcej samołaskotania tym lepiej dla Twojego zdrowia do dbania o siebie wynikać może w dużej mierze z akceptacji siebie – sami chyba wiemy, jak o to trudno. Jeśli zatem masz problem z (nazwijmy to w ten sposób) oddawaniem sobie czci, wyrażaniem zadowolenia, pielęgnowaniem siebie, pomyśl o tym, jak jesteś wyjątkowy. Twoje codzienne wysiłki z pewnością zasługują na docenienie, Twoja praca – na nagrodę. Udowodnij sam sobie, że jesteś wart tego, aby otoczyć Cię opieką i uwielbiać Cię. Uwielbiaj sam siebie Zacznij udowadniać sobie swoją wartość i skrupulatnie zapisuj każdego dnia drobne sukcesy, które udało Ci się osiągnąć. Zauważaj swoje dokonania – nawet jeśli to coś zwyczajnego. Każdy dzień może być niepowtarzalną szansą na rozwój – dostrzeż zatem, jakie kroki udaje Ci się pokonać. Każdego wieczora zapisuj w zeszycie małe osiągnięcia danego dnia. Jeśli uda Ci się zrealizować coś wielkiego – również to zapisz. A potem doceniaj sam siebie. Warto przecież o Ciebie dbać!8. Stawiaj przed sobą to coś, co jest wymagające. Podejmujesz się i musisz się trochę wysilić, aby zrealizować cel. Działasz, choć czasem Ci się nie chce, masz dość, boisz się. Ale działasz. Dzięki wyzwaniom wychodzisz poza swoją strefę komfortu, uczysz się nowych rzeczy, budujesz swoje doświadczenie i poznajesz siebie jeszcze do zrealizowania to jedno – określasz je i starasz się doprowadzić do końca. Wyzwania to nieco inny temat – to doświadczenia, które niekoniecznie muszą wiązać się z dążeniem do sukcesu. Dla mnie są raczej przeżyciami, które rozwijają kreatywność, zdolność radzenia sobie ze stresem i wysoką samoocenę. Wyobraź sobie, że postawiłeś przed sobą wyzwanie związane z wysiłkiem fizycznym – i udało Ci się zrealizować ten cel. Jak się wtedy czujesz? Zadowolenie z siebie, duma, wrażenie, że się rozwijasz, jesteś Co powiesz na zapisanie kilkunastu lub kilkudziesięciu pomysłów na wyzwania. Niech to będzie coś wymagającego, trudnego, przyprawiającego Cię o gęsią skórkę, może nawet przerażającego. Wszystkie te pomysły mają być dla Ciebie wyzwaniem (czyli zapomnij o łatwiźnie) – postaraj się wziąć pod uwagę różne dziedziny życia. Co dalej? Określ sobie datę graniczną i do tego dnia zrealizuj wszystkie swoje ćwiczenia: dzięki takiemu planowaniu wyzwań stajesz przed procesem rozwojowym, który może wiele zmienić w Twoim życiu. Oprócz bardzo intensywnej nauki, nowych przeżyć, i pokonywania wewnętrznych blokad, serwujesz sobie pracę nad swoim poczuciem własnej wartości. Nawet jeśli nie każde wyzwanie będzie zrealizowane, Ty będziesz działać – a to dla każdego zdrowego człowieka jest kluczowe i dodające Przestań porównywać swoje życiowe wyzwania z wyzwaniami innychAlbo problemy – jakkolwiek to nazywasz. Prawda jest taka: nie masz pojęcia, z czym borykają się ludzie w Twoim otoczeniu. I bardzo dobrze, że tego nie wiesz. Zajmij się swoim życiem, przestań się porównywać. Dlaczego? Przede wszystkim: masz jedynie wyobrażenie tego, jak żyją inni. Patrzysz na nich z własnej perspektywy, nie masz świadomości, jak wygląda życie za zamkniętymi drzwiami ich domów i tworzysz w swojej głowie wizję życia, które nie istnieje. Jeśli lubisz się porównywać do tych innych – tracisz. Jeśli patrzysz na innych jak na gorszych od siebie – stajesz się nieznośny, zadufany i wredny (serio!). Jeśli natomiast porównujesz się z ludźmi, czując się gorszym od nich, tracisz pewność siebie, wpadasz w sidła zazdrości i przestajesz doceniasz to, co masz. W obu przypadkach cofasz się, zamiast się rozwijać. I tworzysz wokół siebie chmurkę negatywnych unikanie porównań do innych ludzi jest trudne i wymaga ćwiczeń, jest możliwe. Bardzo dobrą strategią może być skłanianie się do porównań do siebie samego z minionych miesięcy czy lat. Przypomnij sobie, jak to było jakiś czas temu – zmieniłeś się, prawda? Jakie nowe cechy w sobie zauważyłeś? Czego się nauczyłeś? W czym stałeś się mistrzem? W wielu rzeczach jesteś już dziś lepszy niż kiedyś. Pomyśl, czego jeszcze możesz się nauczyć!Ćwiczenie: Znów sięgnij po kartkę papieru i podziel ją na dwie części. Z jednej strony zapisz imiona 5 osób, które podziwiasz (lub im zazdrościsz – bądź ze sobą szczery), a z drugiej tych, od których czujesz się w jakiś sposób lepszy (lepsze ciuchy, stan konta, wygląd, sytuacja rodzinna itd.). Zastanów się teraz nad tym, w jaki sposób mógłbyś wyrazić szczery podziw, dla osób, które są przez Ciebie podziwiane. Zrób to – spotkaj się, napisz maila, zrób prezent. Nic na tym nie stracisz – nikt nie uzna, że rzeczywiście jesteś od nich w gorszy. Wręcz przeciwnie – wyrażając uznanie, nie tylko budujesz swoją silną pozycję, ale i panujesz nad negatywnymi emocjami. Pamiętasz o 5 osobach, od których czujesz się lepszy? Zamiast pławienia się w tych odczuciach, zrób krok w inną stronę. Zastanów się, jak mógłbyś wesprzeć te osoby w rozwoju, zainspirować. Co Ci to da? Po pierwsze wspomaganie innych ludzi działa terapeutycznie: szczególnie w przypadku osób, które szukają poczucia własnej wartości w porażkach innych ludzi. Ponadto możesz spodziewać się całej gamy pozytywnych sygnałów od ludzi, którym pomagasz, a to będzie działało wspaniale na Twoją emocjonalność. 10. Proś o oczywiście przyznaję jedno: możesz być bardzo bardzo samodzielny. Zero pomocy od innych, żadnego wsparcia w trudnych sytuacjach. Nic. Emocje? Ależ absolutnie! Nie okażesz ich – smutku, zwątpienia, strachu. Nie przyznasz się do porażki – wolałbyś odgryźć sobie język niż przyznać się, że w czymś sobie nie radzisz. I tu popełniasz błąd. Osoba, która ma ochotę na dbanie o swoje zdrowe psychiczne, tworzy wokół siebie mniejszą lub większą grupę wsparcia. Ma się przed kim wygadać, może zadzwonić w każdym momencie, aby poszukać porady, wie, że gdzieś tam czeka ktoś, kto zawsze pomoże. Wspaniała o pomoc nie jest niczym druzgoczącym, zaufaj mi. Jest zupełnie normalne – każdy z nas ma momenty, w których samotność nie jest niczym dobrym. Możesz cierpieć z powodu utraconej miłości, trudności z rodzicami, kryzysów w związku, problemów z dziećmi, studiami, marzeniami, czymkolwiek. Jeśli w Twoim otoczeniu znajdzie się ktoś, kto Ci zawsze pomoże, zapewnisz sobie poczucie bezpieczeństwa i społecznej przynależności. To jak pakiet ochronny przygotowany na sytuacje Zadbaj o zaistnienie reguły wzajemności – jeśli i Ty będziesz służył innym pomocą, możesz spodziewać się rewanżu. Postaw przed sobą małe wyzwanie i każdego dnia pomagaj jednej osobie – w różnych możliwych sytuacjach. Może to być staruszka w sklepie, rodzic, ktoś bliski, zupełnie obca osoba – sprawdź, jaka siła drzemie w Twojej skłonności do pomagania innym. Łatwiej tez będzie Ci prosić o pomoc kogoś, kto uzyskał coś od psychiczne to nie jest coś stałego w życiu – trzeba je pielęgnować jak każdą inną ważną część siebie.Ludzie zaczynają się zemścić! Zemsta jest bardzo silnym uczuciem. Zemsta ma miejsce między byłymi małżonkami, między przyjaciółmi i koleżankami, między rywalami i rywalami, nawet między krewnymi. Zemsta może drenować osobę, gdy nie może myśleć o niczym innym. Jak zemścić się na osobie, która cię zdradziła?Poczucie zemsty... przerabiałem temat. Czasem chciałem komuś zaszkodził w różny sposób - gestem słowem, agresja itp. Poczucie zemsty tworzyło się w różnych sytuacjach, czasem nawet przesadzony bo z byle powodu chciałem komuś zaszkodzić. Jedna zauważyłem, że najpiękniejszym lekiem na poczucie zemsty jest... Mieć możliwość zemsty, skrzywdzenia osoby ale nie zrobienie tego. Oj pięknie wtedy jest :) Tak olać kogoś i pokazać mu, że nie chcę sobie nawet tobą gitary zawracać Wcześniej niekiedy stosowałem np. wariant siły i powiem wam, że w przypadku konfliktów siłowych nawet jak kogoś uderzyłem miałem wrażenie, że jeszcze raz bo mi nie ulżyło tyle ile chciałem. A jeszcze występowały wtedy obawy: obdukcja, policja itp - nie polecam. Rozumiem to, co powiedziałeś. Ale to zależy, jaka została wyrządzona krzywda. Jeżeli ktoś kogoś skrzywdził poważnie, a szczególnie była to "krzywda psychiczna", która zaważyła na czyimś życiu, wtedy to "poczucie zemsty" narasta. Ja nie mam nic przeciwko ludziom, którzy myślą i nawet planują jakąś zemstę, skoro mają do tego powody, bo zostali skrzywdzeni. Nie można dopuścić do niesprawiedliwości i bezkarności ludzi, którzy dopuszczają się, krzywdzenia innych, dla własnych celów. Powiem szczerze, że ja też miałem konflikty z pewnym gościem, a konkretnie z bratem mojego ojca. Kiedyś u niego mieszkałem, pracowałem u niego w lesie, ponieważ on jest leśniczym. Kiedy wyjechałem od rodziców i przyjechałem tutaj, gdzie mieszka rodzina, zamieszkałem u tej rodziny. Niestety, od samego początku, jak u nich zamieszkałem, miałem różne, spięcia, konflikty z tym, właśnie gościem. To jest taki typ człowieka, który lubi się stawiać i często do mnie się stawiał, używał wobec mnie różnych, niemiłych odzywek, tekstów. Kilkakrotnie tak było, że wystartował do mnie z rękami do bicia, gdzie ja z nim nie zamierzałem się bić, bo wolałem tego uniknąć. To było takie nękanie mnie z jego strony, głównie psychiczne, bo miał do mnie, takie "cwaniackie nastawienie" i odzywał się do mnie, różnymi tekstami. Tak było przez kilkanaście lat i tak było też do tej pory. Ostatni raz, kiedy pojechałem do niego, do jakiejś tam roboty, uczepił się mnie ( zresztą zawsze tak było ), że za wolno wykonywałem u niego robotę. No i, kiedy ja jemu się postawiłem, zwróciłem uwagę, wtedy do mnie wystartował i chciał się ze mną bić. Ja na bijatykę nie miałem chęci, a on do tego dążył, więc, złapałem za siekierę, bo akurat miałem pod ręką i chciałem go uderzyć w głowę. On się wtedy tej "siekiery" przestraszył i uciekł do domu. Wtedy, postanowiłem, że już kończę z robotą u niego i więcej razy już nie będę nic u tego typka robił. I tego postanowienia się trzymam do tej pory, a było to ponad trzy lata temu. Myślałem o tym, żeby się na nim za to zemścić. W końcu miałem powód. Ja nadal odczuwam chęć zemsty na nim, ale staram się być rozsądniejszy. Choć uważam, że nauczka jemu się należy, ponieważ, ja byłem dla niego tzw. "kozłem ofiarnym" i on myślał, że ja sobie będę na to pozwalał. Może być taka sytuacja, prędzej czy później, że ja jemu dam tą nauczkę i on odczuje to na własnej skórze, za to wszystko, jak on mnie traktował.Każdy z nas też chce, aby ból i tęsknota jak najszybciej się skończyły. Przepracowanie własnych uczuć i akceptacja emocjo nie są jednak prostym procesem. Ale to pierwszy i najważniejszy krok ku temu, aby jak najszybciej zapomnieć o kimś, kogo się kochało. Przyznanie się do tego własnych uczuć może poprawić ci na chwilę humor.
Choroby i zaburzenia psychiczne odciskają piętno nie tylko na osobach chorujących, ale również na ich bliskich, wciągając ich w chorobę. Ten stan jest niczym swego rodzaju stygmat, z którym trudno się walczy, szczególnie przy braku współpracy ze strony chorego oraz braku empatii ze strony otoczenia. Opieka nad tego rodzaju pacjentami jest trudna z wielu powodów. Ci, którzy mieszkają z kimś z zaburzeniami, często zapominają o sobie i skupiają się przede wszystkim na pomocy bliskiemu. Wymaga to praktycznie całkowitego podporządkowania swojej codzienności osobie chorej, a bywa, że nawet wymusza rezygnację z własnych planów czy pragnień, aby zawsze okazać gotowość do pomocy. Atmosfera panująca w domu może powodować lęk lub niechęć do towarzyszenia stanom chorego. W wielu wypadkach opiekun musi dźwigać obciążenia choroby, mierzyć się z brakiem stabilizacji, wrogością, odrzuceniem oferowanej pomocy. Jeśli atmosfera w relacji z bliskim chorym jest napięta, nieprzyjazna, interakcje te mogą działać wręcz destruktywnie na opiekuna. Gdy bliski choruje psychicznie Opiekun czy też osoba towarzysząca, staje przed trudnym zadaniem chcąc oferować pomoc, jednocześnie troszcząc się o własne potrzeby. Szczególnie to drugie jest trudne, bo nikt nie jest niezniszczalną emocjonalnie maszyną. Aby choroba bliskiego nie odbijała się w różnych aspektach życia osoby zdrowej, należy pamiętać o kilku cennych wskazówkach: 1. Szukaj informacji Informacje dotyczące problemu, z jakim się zmagasz, pozwolą go lepiej zrozumieć, zaakceptować i radzić sobie z nim. Czytaj fachowe publikacje, szukaj na forach dla osób z podobnymi problemami, obserwuj profesjonalne witryny internetowe zajmujące się zaburzeniem, które dotknęło twojego bliskiego. Będzie ci lżej, gdy nie dasz się niemiło zaskoczyć obliczu choroby, ale pamiętaj, że stopień nasilenia chorób psychicznych może być różny u różnych pacjentów. Fot. iStock / openeyed11 2. Poszukaj wsparcia Nie jesteś sama z chorobą bliskiej osoby. Nawet gdy czujesz wstyd czy niechęć do opowiadania o sytuacji, która cię dotknęła, poszukaj dla siebie wsparcia z zewnątrz. Pójdź na spotkania grupy wsparcia, wysłuchaj historii, wyrób swoją opinię i skorzystaj z pomocy, gdy uznasz, że to cię buduje i umacnia. Możesz doświadczyć wielu pozytywnych rzeczy i zrozumieć, że w swoim problemie nie jesteś osamotniona. Pamiętaj, że możesz również liczyć na pomoc ze strony: szpitala psychiatrycznego, ośrodków wsparcia dziennego, zespołów leczenia środowiskowego, poradni zdrowia psychicznego. 3. Ustal granice To może być trudne i wydawać się dość egoistyczne. Ale towarzysząc komuś w chorobie, nie możesz wymazywać z pamięci własnych potrzeb. Stawianie granic, dbanie o siebie pozwoli ci zachować zdrowie, poprawi humor i pomoże nabrać sił na kolejne zmagania. Znajdź dla siebie czas i angażuj się w satysfakcjonujące działania. 4. Pozwól sobie na oddech Każdy opiekun chorego ma prawo czuć się zmęczonym dodatkowymi obowiązkami oraz często odczuwalnym napięciem psychicznym. W tej sytuacji należy zadbać o własny komfort, by pozwolić sobie na regenerację sił fizycznych i emocjonalnych. Zorganizowanie opieki nad osobą chorą i okazjonalne oddalenie od siebie konieczności codziennych obowiązków, nie jest egoizmem, ale zdrowym podejściem do wsłuchania się we własne potrzeby. Pamiętaj, że twoje starania są niezwykle ważne, ale sama nie będziesz w stanie wyleczyć chorego, biorąc całą odpowiedzialność na własne barki. Odpoczywaj tak jak lubisz, gdy czujesz, że zaczynasz dochodzić do ściany. Zmęczona, nie będziesz umiała uruchomić w sobie pokładów sił, aby wspierać chorego. 5. Pozwól sobie pomóc Szukaj dla siebie i swojej rodziny wsparcia w trudnej sytuacji. Nawet jeśli wierzysz w to, że jesteś wystarczająco silna, by dźwignąć ciężar choroby bliskiego, porozmawiaj z terapeutą. Warto złożyć swoje przeżycia na barki kogoś, kto, znając problem, z boku, chłodnym okiem spojrzy na twoją sytuację. Nie czekaj, aż sytuacja cię przerośnie, podaruj sobie wsparcie. 6. Nie wykluczaj — angażuj Mimo że chciałabyś mieć nad wszystkim kontrolę i jak najbardziej ułatwić życie choremu, nie powinnaś wykluczać go z podejmowania codziennych aktywności. Rodzaj zaangażowania chorego zależy oczywiście od stanu zdrowia, ale jeśli jest taka możliwość, wspieraj go w podejmowaniu nawet prostych działań. Nie rób wszystkiego za drugiego człowieka, ponieważ izolowanie i ograniczanie udziału w dotychczasowych czynnościach (w domu czy podczas zajęć hobbystycznych) może podtrzymywać objawy i niepotrzebnie przedłużać terapię. Ty, przekazując choćby kilka domowych czynności choremu, zyskasz kilka chwil, aby spokojnie usiąść i złapać kolejny oddech. źródło:
Kiedyś myślałem, że moje życie to tragedia. Ale teraz, zdaję sobie sprawę, to pierdolona komedia.Arthur akceptujący siebie jako Jokera kiedy zabił Penny. Arthur do Franklina przed zabiciem go - oraz jego najsławniejszy cytatZakręciłeś na siebie bat! Arthur Fleck, później znany jako Joker - tytułowy protagonista thrillera z 2019 roku o tej samej nazwie, który jest pierwszą
Nie wiem jak wy, ale ja każdego roku na samej górze moich postanowień noworocznych, zapisuję sobie, że w końcu schudnę. I pewnie nie jestem w tym sama. Po pierwszych dwóch miesiącach (a czasami tygodniach) nachodzi mnie jednak moment zwątpienia i prędzej czy później w końcu się poddaję. Amy Morin, psycholog i autorka książki „13 rzeczy, których nie robią silni psychicznie”, jest zdania, że gdybyśmy zamiast skupiać się na poprawie naszej kondycji fizycznej, poświęcili więcej uwagi na budowaniu swojej siły psychicznej, łatwiej byłoby nam spełniać wszystkie inne marzenia. Siła psychiczna mobilizuje nas do działania, sprawia, że stajemy się bardziej wytrwali, uparci, zdyscyplinowani, ale przede wszystkim czujemy się spełnieni w tym, co robimy, bo wiemy, że robimy coś, co jest dla nas dobre. Dzięki niej możemy dokonywać wyborów w sposób świadomy i wolny od ukrytych lęków. To daje poczucie bezpieczeństwa i pozwala nam żyć w zgodzie z samym sobą. Jak więc wzmocnić swoją siłę psychiczną lub na nowo ją odbudować? Skup się na tych dziesięciu krokach: 1. Każdego dnia dam sobie przynajmniej 15 minut na refleksję Gdy przechodzimy przez trudniejszy okres w naszym życiu, najczęściej do listy naszych kłopotów dochodzą jeszcze problemy ze snem. Kładąc się spać przez długi czas nie możemy uwolnić się o nachodzących nas myśli. W całej swej frustracji przychodzi nam do głowy to jedno pytanie: Dlaczego zdarza mi się to akurat teraz? Kiedy bardziej niż kiedykolwiek potrzebuję się wyspać? Gdyby się zastanowić, nie ma w tym nic dziwnego. Każdy z nas potrzebuje w ciągu dnia kilku minut na refleksję. Na to, by w cichym i spokojnym miejscu pobyć przez chwilę sam na sam ze swoimi myślami. Zaplanuj więc sobie, że codziennie przynajmniej przez 15 minut, dasz sobie czas na naładowanie baterii. To oczyści twój umysł i uzbroi cię w motywację, jakiej potrzebujesz by uzyskać swój cel. 2. Raz w tygodniu będę szlifować swoje umiejętności Tym, co najbardziej trzyma nas w miejscu, jest bezczynność. Dlatego zastanów się, co mogłabyś robić choć raz w tygodniu tylko dla siebie. Niech to będzie coś rozwijającego. Coś co pozwoli ci szlifować swoje umiejętności, a czego do tej pory nie robiłaś tylko dlatego, że się bałaś, albo brak ci było wiary w siebie. Może to będzie kurs fotografii, tańca towarzyskiego, założenie bloga. Cokolwiek to jest, nie pozwól, by stres był tym, co cię ogranicza. Zastanów się od czego mogłabyś zacząć i zrób pierwszy krok. Pamiętaj, że właśnie ten zwykle jest najtrudniejszy. 3. Będę zapisywać rzeczy, za które jestem wdzięczna Każdego dnia zapisuj sobie chociaż 3 rzeczy, za które jesteś dziś wdzięczna. To pomoże ci zmienić sposób, w jaki patrzysz na świat. Pozwoli zasnąć w spokoju i zmniejszy napięcie, które w sobie masz. Potrwa to zaledwie kilka minut, a bardzo pomoże ci we wzmocnieniu siły psychicznej. 4. Zadbam o swoje zdrowie By odzyskać psychiczną kontrolę nad swoim życiem, najpierw musimy zadbać też o swoje ciało. Jak mówią: w zdrowym ciele zdrowy duch. Zadbaj więc o własny umysł, dbając o dobry sen, wykonując ćwiczenia i odżywiając się w zdrowy sposób. Zamiast skupiać się na tym, by zrzucić zbędne kilogramy, zatroszcz się o to, by żyć w zgodzie ze swoim ciałem. Szczuplejszy nie zawsze znaczy zdrowszy – zarówno fizycznie, jak i psychicznie. 5. Spróbuję być dla siebie bardziej wyrozumiała Sposób w jaki do siebie mówimy ma ogromne znaczenie dla naszego samopoczucia. Jeśli jesteśmy dla siebie zbyt krytyczni, pozbawiamy się tym samym siły i motywacji do działania. Postaraj się więc być dla siebie bardziej wyrozumiała. Dzięki temu odblokujesz potencjał, jaki w tobie tkwi. 6. Zwrócę więcej uwagi na moje uczucia Kiedy ktoś pyta nas jak się czujemy, zazwyczaj odpowiadamy, że „dobrze”, albo „mogło by być lepiej”. Tak jakby nasze emocje ograniczały się do zero-jedynkowej skali. W rzeczywistości jest ich w nas tak wiele, że nawet nie zdajemy sobie z nich sprawy, albo nie potrafimy ich nazwać. Postanów, że od teraz będziesz bardziej zwracać na nie uwagę. Nazywaj swoje uczucia, zobacz jaki wpływ mają na twoje zachowanie i to, o czym myślisz. Dzięki temu łatwiej będzie ci je zrozumieć i kontrolować. 7. Przygotuję program realizacji moich marzeń Ile razy powiedziałaś sobie: „Kiedyś otworzę swój własny biznes” lub „Pewnego dnia napiszę książkę”. Minął kolejny dzień za dniem, a ty dalej stoisz w tym samym miejscu. I dopóki „ten wyjątkowy moment” nie nadejdzie nie podejmiesz w tym kierunku żadnych działań. Muszę cię jednak zmartwić, bo jeśli teraz czegoś nie zrobisz, ten dzień może już nigdy nie nadejść. By przekuć swoje marzenia w rzeczywistość, potrzebujesz do tego odpowiedniego planu działania. Jeśli więc nie możesz zająć się realizacją swojego celu w najbliższym czasie, przygotuj swój własny program, który pozwoli ci się do tego zbliżyć. A w międzyczasie możesz zaopatrzyć się odpowiednie „narzędzia”. 8. Będę spędzać więcej czasu z przyjaciółmi i rodziną Łatwo jest wpaść powtarzający się każdego dnia schemat, w którym nie ma czasu dla naszych bliskich. Badania pokazują jednak, że spędzanie czasu z ludźmi, których kochamy ma ogromne znaczenie dla naszego samopoczucia i tego, jak bardzo jesteśmy efektywni. Pomyśl więc nad tym, czy kontakty z rodziną i przyjaciółmi, nie powinny stać się dla ciebie sprawą priorytetową. 9. Zadbam o to by moje życie, pokrywało się z wyznawanymi przeze mnie zasadami Każdy z nas spytany o kwestię ekologii, odpowiedziałby, że środowisko naturalne jest dla niego bardzo ważne. To samo tyczy się troski o innych – „Oczywiście, że martwię się o zdrowie mojej Babci”. Mało kto dba jednak o to, by to co mówimy, miało rzeczywiste przełożenie na nasze życie. Postaraj się zastanowić, co mogłabyś zrobić, aby sposób w jaki żyjesz bardziej odpowiadał zasadom, które wyznajesz. Im większa zgoda istnieje między naszymi czynami i myślami, tym większą mamy siłę psychiczną. 10. Zrezygnuję z jednego złego nawyku Trudniej jest trzymać się ogólnych postanowień, typu „od dziś będę się zdrowiej odżywiać”, niż zrezygnować z jednego złego nawyku, na przykład nie jedzenia chipsów przed snem. Skup się więc na konkretnym nawyku, jaki chciałabyś wyeliminować ze swojego zachowania. Gdy uda ci się to osiągnąć, po jakimś czasie poczujesz, że masz realny wpływ na swoje życie. Jak w przypadku każdej zmiany, nie powinnaś narzucać sobie zbyt wielu rzeczy naraz. Zacznij więc od wybrania kroku, od którego chciałabyś zacząć, a potem co miesiąc wprowadzaj kolejne. Budowanie siły psychicznej długi proces, ale jego skutki będą odczuwalne w każdej dziedzinie twojego życia. Źródło:
Za przemoc psychiczną uznawane są wszelkie wyzwiska, upokorzenia, szantaże, groźby i manipulacje. Z czasem przybierają one formę powracającą i nasilającą się. Według statystyk przemoc psychiczna zdecydowanie częściej dotyczy mężczyzn znęcających się nad kobietami. Należy jednak mieć na uwadze, że nie jest to regułą.
Odpowiedzi Ale chcesz się zemscić tak na powarznie np. żeby wylądował(a) w szpitalu, albo w poprawczaku, czy tak na żarty np. żeby mu gacie spadły publicznie, albo żeby dostał jajem w łep niewiadomo od kogo? Zuska odpowiedział(a) o 18:50 jeśli nmasz okazję podkradnij mu na przerwie i napisz np: kocham cię twuj kolega _ _ _ _ _ albo: cześć to ja _ _ _ _ _, kocham cie mój misiu:) obgadaj go/ja przed kims. powiedz innej dziewczynie/chlopakowi (tylko takiej/takiemu co uwierzy) ze sie w nim/jej zakochal. Skinn odpowiedział(a) o 00:18 Miałem to samo tylko ja przesadziłem bo szybko sie denerwuje i ide na siłe. Ale uprzykrzaj jej zycie zeby niewiedziala kto to... tak jak ja np. wrzuc jej prywatnosc do kibla albo cos tylko zeby nie wiedział(a) prey52 odpowiedział(a) o 03:31 proste. jajka pod wycieraczke pablo296 odpowiedział(a) o 18:43 a bardziej konkretnie??Powiedz ile masz lat?? Uważasz, że znasz lepszą odpowiedź? lubyW05kLj.